Realizacja zysków
Piątkowa próba odbicia na giełdach amerykańskich skończyła się niepowodzeniem i pod koniec sesji podaż przejęła inicjatywę. Wpływa to negatywnie na sentyment w poniedziałek i realizacja zysków jest kontynuowana.
Piątkowa próba odbicia na giełdach amerykańskich skończyła się niepowodzeniem i pod koniec sesji podaż przejęła inicjatywę. Wpływa to negatywnie na sentyment w poniedziałek i realizacja zysków jest kontynuowana.
Pretekstem do wyprzedaży jest wypowiedź Geithnera, który stwierdził, że niektóre banki będą potrzebowały większej pomocy ze strony rządu. Pod wpływem wypowiedzi jednego z przedstawicieli administracji Obamy powróciły spekulacje o ogłoszeniu bankructwa przez GM i Chryslera. Ze względu na amerykańskie przepisy miałoby to być rozwiązanie dające największe szanse na przetrwanie motoryzacyjnych gigantów. Te informacje jednak nie są nowością dla inwestorów. Dlatego jest to jedynie pretekst do realizacji zysków. Niskie otwarcie w USA będzie prawdopodobnie wykorzystane przez popyt i nastąpi pewne odreagowanie porannych spadków na kontraktach. Dopiero w drugiej części dnia rynek pokaże swoją prawdziwę siłę. Kontynuacja spadków na koniec sesji będzie sygnałem większej słabości rynku. Najbliższe wsparcie na S&P500 znajduje się w strefie 760-770. Powrót powyżej 810 zaneguje negatywne sygnały. Fundamenty makroekonomiczne nie sprzyjają kontynuacji wzrostów, ale dla rynków w fazie średnioterminowej korekty wzrostowej może
to nie mieć znaczenia.
Waluty zachowują silną korelację z giełdami. Dolar i jen umacniają się w relacji do głównych walut z rynków rozwiniętych. Waluty z rynków wschodzących zachowują się słabo szczególnie w relacji do dolara. Mocniejszy dolar i gorszy sentyment na giełdach mają wpływ również na rynek surowców. Silnie traci miedź i ropa naftowa. W najbliższym czasie spodziewamy się zwiększonych wahań na indeksach oraz na głównych parach walutowych. Na rynku panuje duża niepewność po ostatnich wzrostach. Jednocześnie nie zostały przekreślone jeszcze szanse na kontynuację odbicia.
EURPLN
Pogorszenie nastrojów na rynkach wpływa negatywnie na waluty z rynków wschodzących. Złoty tradycyjnie w takiej sytuacji jest jedną z najsłabszych walut w regionie. Korona czeska zachowuje się stabilnie do euro. Forint lekko traci do wspólnej waluty. Na EURPLN rynek przetestował pierwszą istotną barierę podażową przy 4,74 i nastąpiło cofnięcie. Dalsze ewentualne umocnienie dolara i spadki na giełdach będą działać negatywnie na złotego. Istotnym oporem będzie poziom 4,80. Krótkoterminowym wsparciem będzie szczyt z handlu piątkowego przy 4,68. Korekcyjne umocnienie nie powinno przekroczyć strefy 4,64-4,68.
EURUSD
Kontynuacja umocnienia dolara po weekendzie świadczy o zmianie nastrojów na rynkach. Rynek zniósł już praktycznie większą część impulsu wzrostowego na EURUSD, który nastąpił po komunikacie Fedu. Najbliższym istotnym wsparciem będą okolice 1,31, gdzie znajduje się 50% zniesienie wzrostów trwających od początku marca. Blisko tego poziomu przebiega również 'najwolniejsza' linia trendu wzrostowego. Strefą oporu będzie natomiast 1,34-1,3410. W krótkim terminie oporem będą szczyty z nocnego handlu w Japonii przy 1,3285-80 i poranne maksimum przy 1,3240. Przed uaktywnieniem się inwestorów amerykańskich możliwy będzie test tych poziomów.
GBPUSD
Funt systematycznie traci do dolara w miarę jak giełdy pogłębiają spadki. Eurofunt zachowuje się stabilnie więc ruchy na GBPUSD są bliskim odzwierciedleniem zachowania EURUSD. Najbliższym istotnym oporem na GBPUSD jest teraz przebite wsparcie przy 1,44. Krótkoterminowym oporem będzie maksimum z dziesiejszego handlu nocnego przy 1,4290-96. Najbliższym celem impulsu spadkowego powinno być zniesienie 61,8% przy 1,4080. Obecny ruch traktujemy jako krótkoterminowy trend w ramach szerokiej konsolidacji bocznej trwającej od stycznia. Tendencja spadkowa powinna wyhamować przy zniesieniu 76,4% (1,3917).
USDJPY
Jen umacnia się do wszystkich walut pod wpływem powrotu awersji do ryzyka. Silna korekta wzrostowa na giełdach zatrzymała się w ubiegłym tygodniu w pobliżu kluczowych oporów technicznych. Od piątku trwa realizacja zysków, która przerodziła się w silniejszą wyprzedaż w poniedziałek. Podobnie sytuacja wygląda na parach jenowych. EURJPY dynamicznie wycofał się z poziomu 134 w kierunku wsparcia przy 126. Po gwałtownej wyprzedaży możliwe będzie korekcyjne odreagowanie w kierunku 130. USDJPY zachowuje się nieco stabilniej ze względu na siłę dolara. Na tej parze utrzymuje się tendencja boczna w strefie 96-98,2.
IDMSA.PL