Romansować czy nie - nasz raport z ankiety
Pracujemy coraz więcej i coraz dłużej. W pracy spędzamy całe dnie, bywa, że więcej przebywamy w towarzystwie swoich kolegów i koleżanek z firmy niż z rodziną. Nic więc dziwnego, że przydarzyć się może biurowy romans.
27.02.2006 | aktual.: 30.10.2012 09:29
29 % internautów, którzy zdecydowali się na oddanie głosu w naszej ankiecie, jest przekonanych o tym, iż biurowy romans nie powinien się zdarzyć. Jednocześnie jednak niewiele mniejsza grupa deklaruje zaangażowanie w taki związek i – co więcej – nie żałuje swojej decyzji (zobacz wyniki ankiety)
.
20 % ankietowanych nie ma nic przeciwko parom w pracy, ale zastrzega równocześnie, że sami nigdy nie zgodzą się na związek z kimś z miejsca pracy. Nieco mniejsza liczba osób 16 % twierdzi natomiast, iż co prawda nie przeżyli do tej pory biurowego romansu, jednak nie mają nic przeciwko takim znajomościom.
Najmniej liczna jest grupa rozczarowanych i rozżalonych. Tylko 10 % biorących udział w sondażu przyznaje się do tego, iż niegdyś zaangażowało się w romans z osobą z pracy i... niestety bardzo tego żałują.
Generalnie wyniki ankiety oraz liczne wypowiedzi internautów pozwalają na wysnucie wniosku, iż dalecy jesteśmy od potępiania biurowych flirtów i związków. Warto przytoczyć w tym miejscu opinię użytkownika podpisującego się jako Anioł:
„Jest wiele firm, które tworzą rewelacyjne warunki do romansów. Wyjazdy integracyjne, alkohol, muzyka i to wrażenie, że tylko kolega z pracy doskonale rozumie nasze zawodowe problemy. To bardzo zbliża! Natura ludzka jest niezbadana!(...)”.
Pracujemy coraz więcej i coraz dłużej. W pracy spędzamy całe dnie, bywa, że więcej przebywamy w towarzystwie swoich kolegów i koleżanek z firmy niż z rodziną. Nic więc dziwnego, że od czasu do czasu zdarza się, że jakaś osoba z firmy stanie się na tyle bliska, że zdecydujemy się na biurowy romans.
Związki w pracy zawsze budziły zaciekawienie i wywoływały kontrowersje, dlatego też część biurowych par usiłuje za wszelką cenę utrzymać swoją zażyłość w tajemnicy przed otoczeniem, co oczywiście nie zawsze się udaje...
Trzeba jednak pamiętać o tym, iż romans w miejscu pracy może nieść ze sobą poważne zagrożenia, począwszy od tego, iż zachowanie osób zaangażowanych ocenione może być przez resztę współpracowników jako nieprofesjonalne, a skończywszy na oskarżeniu o molestowanie seksualne przez byłego kochanka lub kochankę. Pracodawcy mogą się natomiast niepokoić o zmniejszenie wydajności w pracy lub możliwość konfliktów w grupie z powodu nieporozumień między uwikłanymi w romans.
Bywa też tak, iż romans w biurze może stać się kartą przetargową wykorzystywaną do pięcia się po szczeblach kariery. W takim wypadku to nie uczucia, a zimna kalkulacja decydują o tym, iż pracownik decyduje się na intymne sam na sam z przełożonym.
Czy zdecydowalibyście się na biurowy romans? Co sądzicie o propozycji nawiązania romansu w zamian za np. obietnicę awansu lub innych korzyści majątkowych? Czekamy na Wasze opinie!