Rosati: budżet państwa w ub.r. był realizowany w warunkach słabnącej gospodarki
Budżet państwa w 2012 r. był realizowany w warunkach słabnącej z kwartału na kwartał aktywności gospodarczej - powiedział przewodniczący sejmowej komisji finansów Dariusz Rosati (PO). Dodał, że wpływ na taką sytuację miała m.in. recesja w zachodniej Europie.
24.07.2013 | aktual.: 24.07.2013 12:26
W środę Sejm zajmuje się sprawozdaniem komisji finansów dotyczącym wykonania budżetu państwa za 2012 r. oraz udzieleniem rządowi absolutorium.
- Warunki realizacji ubiegłorocznego budżetu okazały się gorsze od zakładanych w uzasadnieniu do ustawy budżetowej. W przyjętych do budżetu założeniach makroekonomicznych polski rząd przewidywał, że w 2012 r. PKB w Polsce zwiększy się o 2,5 proc. Przy czym wzrost ten będzie wynikiem wzrostu spożycia prywatnego o 2,1 proc., zwiększenia nakładu brutto na środki trwałe o 2,8 proc., wzrostu eksportu towarów i usług o 3 proc. i importu o 1,8 proc. - powiedział Rosati.
Przypomniał, że prognoza Komisji Europejskiej z maja 2012 r. była jeszcze bardziej optymistyczna i zakładała, że Polska osiągnie wzrost realny PKB na poziomie 2,7 proc. - a więc nieco powyżej założeń przyjętych przez rząd.
- W rzeczywistości jednak w roku 2012 budżet państwa realizowany był w warunkach słabnącej z kwartału na kwartał aktywności gospodarczej. Wzrost PKB, który jeszcze w pierwszym kwartale 2012 r. wynosił 3,5 proc., w ostatnim kwartale spadł do 0,7 proc. W efekcie osiągnięto w skali całego roku tempo wzrostu PKB na poziomie 1,9 proc. - było niższe o 0,6 punktu procentowego od zakładanego przez rząd w ustawie budżetowej - powiedział Rosati.
Przypomniał, że w ubiegłym roku spożycie prywatne wzrosło znacznie wolniej, a inwestycje uległy obniżeniu. Z punktu widzenia wpływów budżetowych, szczególnie negatywne znaczenie miało drastyczne pogorszenie sytuacji w zakresie popytu krajowego, który poczynając od II kwartału ub.r. spadał poniżej poziomu z 2011 r. W IV kw. nastąpiło zmniejszenie popytu aż o 1,6 proc. - jak podkreślił Rosati - to jest największy spadek popytu prywatnego w ciągu ostatnich 23 lat.
- Ten niekorzystny rozwój sytuacji był efektem nałożenia się na siebie kilku ważnych zjawisk. Najważniejsze z nich to recesja w zachodniej Europie, oddziałująca na polski eksport. Po drugie spadek indywidualnych wydatków konsumpcyjnych i inwestycji prywatnych w Polsce - powiedział Rosati. Po trzecie: program oszczędnościowy w finansach publicznych, w tym zwłaszcza ograniczenie inwestycji publicznych - dodał.
Rosati zauważył, że w 2012 roku doszło nie tylko do wolniejszego od założeń wzrostu PKB, ale także do istotnej zmiany struktury popytu na niekorzyść popytu krajowego. - Wpłynęło to negatywnie na poziom dochodów podatkowych tworząc okresowe poważne zagrożenie dla realizacji całego budżetu państwa - podkreślił.
Szef komisji finansów przypomniał, że ubiegły rok upłynął pod znakiem silnych niepokojów i wahań na rynkach światowych finansowych. - Wiązały się one z kryzysem zadłużeniowym państw południa UE, co powodowało też nerwowe reakcje inwestorów w drugiej połowie roku (...) m.in. osłabienie się kursu złotego zwłaszcza do dolara, co przyczyniło się do podniesienia kosztów obsługi zadłużenia zagranicznego i utrzymania wysokiej inflacji, która oscylowała w granicach 4 proc. - powiedział Rosati.
Jego zdaniem, na niwelację skutków spowolnienia gospodarczego w Polsce wpłynęły m.in. wzrost akcyzy, podatek od kopalin, podwyższenie składki emerytalnej i zwiększenie stawki podatku VAT.
- W porównaniu do 2011 roku dochody zwiększyły się o 3,6 proc., ale w stosunku do pierwotnych założeń budżetowych były niższe o 2,1 proc., o ponad 6 mld zł. Niższe okazały się dochody podatkowe, o ok. 16,5 mld zł, co wynikało z przeszacowania dochodów z podatku VAT. Znaczna różnica między planowanymi a wykonanymi dochodami wynika ze skłonności do nadmiernie optymistycznego planowania budżetowego - dodał. Jego zdaniem jest to błąd, który popełniono także przy konstrukcji budżetu na 2013 rok.
- Liczymy, że w przyszłości planowanie budżetowe będzie bardziej realistyczne - podkreślił.
Na zakończenie podsumował, że polska polityka fiskalna w 2012 roku była prowadzona w bardzo trudnych warunkach makroekonomicznych. - Lecz mimo recesji w Europie zachodniej, silnego spowolnienia wzrostu w gospodarce polskiej udało się obniżyć deficyt sektora finansów publicznych oraz powstrzymać wzrost, a nawet obniżyć poziom relacji długu publicznego do PKB. Dalszej, wyraźniej poprawie uległa wiarygodność kredytowa Polski, co znalazło wyraz w znacznym obniżeniu rentowności polskich obligacji - ocenił.
Rosati dodał, że Najwyższa Izba Kontroli wyraziła 95 pozytywnych opinii do wykonania budżetu w 2012 roku. - Jest to o 14 więcej, niż w 2011 roku - zaznaczył. Izba wystawiła również jedną opinię negatywną. Dotyczyła ona Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców, a chodziło o wypłacenie LOT pomocy publicznej w kwocie 400 mln zł przed uzyskaniem końcowej decyzji KE.
Szef komisji finansów zarekomendował przyjęcie przez Sejm sprawozdania za budżet w 2012 roku oraz wyrażenie rządowi absolutorium.