Rosja pożyczy Ukrainie 15 mld dolarów i obniży ceny gazu
Rosja zapowiedziała, że obniży Ukrainie cenę gazu do 268,5 dolara za 1000 metrów sześciennych i zainwestuje w ukraińskie obligacje rządowe 15 mld dolarów. Stało się to podczas wizyty w Moskwie prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
17.12.2013 | aktual.: 18.12.2013 07:26
Rosja zapowiedziała we wtorek, że obniży Ukrainie cenę gazu do 268,5 dolara za 1000 metrów sześciennych i kupi ukraińskie obligacje rządowe za 15 mld dolarów. Stało się to podczas wizyty w Moskwie prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
Szef państwa ukraińskiego przybył do stolicy Rosji, by w rozmowach z prezydentem Władimirem Putinem zabiegać o kredyt na podtrzymanie stabilności ukraińskiej gospodarki i o obniżenie ceny rosyjskiego gazu. Moskwa, jak pisze Reuters, rzuciła Kijowowi linę ratunkową.
Niższe ceny na dostawy rosyjskiego gazu na Ukrainę - 268,5 USD za 1000 metrów sześciennych - mają obowiązywać już od stycznia 2014 roku - powiedział szef ukraińskiego resortu energetyki Eduard Stawycki. Obecnie Ukraina otrzymuje rosyjski gaz za około 400 dolarów za 1000 metrów sześciennych.
Rosyjski minister finansów Anton Siłuanow poinformował, że Rosja ze swego funduszu rezerwowego wyasygnuje 15 mld dolarów na zakup euroobligacji ukraińskich. Oświadczył dziennikarzom, że już do końca tego tygodnia Rosja może kupić dwuletnie euroobligacje Ukrainy za 3 mld dolarów. Oprocentowanie roczne tych papierów wartościowych to 5 proc.
- Ponieważ mamy stosunki partnerskie, podjęto decyzję o zaoferowaniu środków na sumę 15 mld dolarów w tym i w przyszłym roku - powiedział rosyjski minister finansów.
Informując o porozumieniu w sprawie zniesienia ograniczeń handlowych między Ukrainą a Rosją, prezydent Putin podkreślił, że nie jest to obwarowane żadnymi warunkami. - Chcę wszystkich uspokoić; nie rozmawialiśmy o kwestii przystąpienia Ukrainy do Unii Celnej.
Unię Celną tworzą Rosja, Białoruś i Kazachstan.
Przed podpisaniem umowy o wejściu Ukrainy do Unii Celnej przestrzegli Janukowycza w niedzielę uczestnicy protestów prounijnych na Majdanie Niepodległości w Kijowie, którzy nie chcą zbliżenia z Rosją i domagają się podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.
Janukowycz oświadczył we wtorek, że Ukraina i Rosja powinny wyciągnąć wnioski na przyszłość i nie popełniać błędów, które zakłócają wzrost obrotów handlowych i rozwój współpracy dwustronnej. Nazwał rozmowę z Putinem konstruktywną i merytoryczną, lecz nieprostą. Szybkie decyzje przypisał "woli politycznej prezydenta Rosji".