Rostowski: polska gospodarka ucierpi przez Ukrainę
Wzrost gospodarczy w Polsce w 2014 r. wyniesie poniżej 4 proc. ze względu na kryzys na Ukrainie, ocenił były minister finansów, Jacek Rostowski na antenie radia RMF RM.
10.03.2014 11:00
W ocenie Rostowskiego gospodarka ukraińska borykała się z trudnościami jeszcze przed kryzysem politycznym z powodu złego zarządzania. Z tego powodu cierpi wymiana handlowa między Polską a Ukrainą.
- Teraz ten kryzys polityczny do tego się dołożył. Ale ten kryzys polityczny i ta rewolucja polityczna daje szanse na dobre zarządzanie gospodarką ukraińską w średnim okresie, w dłuższym okresie. Wobec tego są szanse na poprawę, jeżeli chodzi o nasz eksport, ale to w perspektywie kilku lat - powiedział Jacek Rostowski.
Jego zdaniem w krótkim terminie polska gospodarka nieco ucierpi z powodu sytuacji na Ukrainie, ale będzie to efektem słabszego eksportu, a nie braku zaufania zachodnich inwestorów do Polski. W ocenie Rostowskiego wzrost gospodarczy w Polsce, który mógłby wynieść powyżej 4 proc. będzie słabszy i wyniesie powyżej 3 proc.
- Mamy bardzo, bardzo solidne także fundamenty rynkowe. Złoty prawie w ogóle się nie zachwiał - przekonywał były minister finansów. - Giełda może trochę bardziej, ale rentowność obligacji spadła a nie wzrosła. Czyli oznacza to większe zaufanie w naszą wiarygodność finansową jako państwa - dodał.
Z kolei problemy z wiarygodnością może mieć Rosja. - Każdy boi się inwestować w kraju, w którym rządzie bezprawie, kraj, który jest gotów łamać zasady karty ONZ, traktatów międzynarodowych itd.- ocenił Jacek Rostowski.
Były wicepremier wypowiedział się też na temat działalności Polski na arenie międzynarodowej w sprawie Ukrainy. W jego opinii głównym zadaniem naszego kraju jest dbanie o jednomyślność państw europy i NATO. - Naszym zadaniem, jako Polski, jest hołubienie, ułatwianie i utrzymywanie jedności Zachodu. Jest jasne, że każdy by chciał mocnych sankcji wobec Rosji, ale żeby sam na nie jak najmniej musiał się składać, a żeby inni więcej się składali - powiedział Rostowski.