Rostowski: walka ze skutkami kryzysu priorytetem rządu
Przygotowanie gospodarki polskiej na skutki
światowego kryzysu, to kolejny priorytet rządu PO i PSL -
powiedział w środę minister finansów Jacek Rostowski podczas
debaty w Senacie nad ustawą budżetową na 2009 r.
17.12.2008 | aktual.: 17.12.2008 14:53
Rostowski wskazał sześć, określonych wcześniej, celów budżetowych: obniżenie długu publicznego i deficytu, niższe podatki, wzrost wydatków inwestycyjnych, prywatyzację, liberalizację gospodarki i wejście do strefy euro.
Zdaniem ministra, ustawa budżetowa wpisuje się w harmonogram realizacji tych celów.
_ Mimo zawirowań na światowych rynkach utrzymujemy w ustawie budżetowej na 2009 r. deficyt na poziomie 18,2 mld zł _- powiedział Rostowski.
_ Tym samym utrzymujemy ścieżkę naszego zadłużenia w relacji do PKB i tę założoną w programie konwergencji - przez co udowadniamy naszą determinację w przygotowaniu Polski do przyjęcia euro w 2012 roku _ - podkreślił.
_ Łączna suma deficytu budżetu państwa i ujemnego finansowania z prywatyzacji wynosi około 40 mld zł, jest to 2,9 proc. przyszłorocznego PKB _- dodał.
_ Reforma podatku dochodowego, podatku VAT, niższa składka rentowa oraz ulga prorodzinna zmniejszą wpływy do budżetu w 2009 roku łącznie o 35 mld zł _- powiedział minister Jacek Rostowski.
_ Rząd śmiało podszedł do zmniejszenia obciążeń finansowych polskich rodzin. Ustawa budżetu na 2009 rok stwarza przestrzeń do ogromnej zmiany w systemie podatkowym. Dwie niższe stawki podatkowe PIT na poziomie 18 proc. i 32 proc. wejdą w życie za kilka dni _- podkreślił.
_ Utrzymujemy prognozę wzrostu gospodarczego w 2009 roku na poziomie 3,7 proc _. - powiedział Rostowski.
_ Prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego Polski mogą się pogorszyć na skutek wzrastającego pesymizmu analityków, którzy mogą dowolnie zmieniać swoje prognozy. Naszym zdaniem, będzie to jednak zjawisko przejściowe. Po pewnym czasie prognozy znów zaczną się poprawiać _ - zapewnił.
_ Pomimo naszych przewidywań, co do przyszłych prognoz innych ośrodków, utrzymujemy prognozę wzrostu gospodarczego (w 2009 - PAP) roku na poziomie 3,7 proc. _ - dodał.
_ Weto prezydenta blokuje bardzo ważny element polityki gospodarczej rządu _- powiedział minister finansów Jacek Rostowski.
_ Myślenie "po nas choćby potop" jest widoczne w działaniach opozycji _ - powiedział Rostowski. Dodał, że w działania takie wpisuje się decyzja prezydenta Lecha Kaczyńskiego o zawetowaniu ustawy zapewniającej emerytury pomostowe grupom zawodowym wykonującym pracę w szczególnych warunkach.
_ Budżet jest częścią polityki gospodarczej rządu. Weto prezydenta blokuje bardzo ważny element polityki gospodarczej rządu. Tym wetem prezydent blokuje też zmiany, których celem było uzdrowienie finansów publicznych _- powiedział Rostowski.
Według Rostowskiego, polityka blokowania kluczowych reform mających na celu uzdrowienie finansów publicznych i zwiększenie efektywności wydatków przypomina "najgorsze tradycje wczesnej polskiej demokracji", gdy jednym liberum veto można było rozsadzić najlepszy program ratowania kraju.
_ Ograniczając deficyt tworzymy przestrzeń dla RPP, aby bezpiecznie mogła obniżać stopy procentowe. A niskie stopy procentowe przy niskiej inflacji to najskuteczniejsze lekarstwo na spowolnienie gospodarcze. A mniejsze spowolnienie gospodarki to wyższe wpływy do budżetu i więcej środków na wydatki rozwojowe i socjalne _ - powiedział Rostowski.
Przypomniał, że jeżeli okaże się, że kryzys ma silniejszy wpływ na Polskę, niż wcześniej szacowano, rząd jest gotowy na podjęcie dalszych kroków - nowelizacji ustawy budżetowej.
Rostowski dodał, że rząd przygotował paletę instrumentów które pozwolą elastycznie reagować w takiej sytuacji. Zawarte są w "Planie Stabilności i Rozwoju". Oprócz rozwiązań budżetowych minister wymienił m.in. ustawy: o Komitecie Stabilności Finansowej, o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, czy ustawę o dokapitalizowaniu instytucji finansowych.
_ W Polsce nie ma specjalnego zagrożenia kryzysem wywołanym załamaniem na rynku kredytów hipotecznych _ - powiedział ministerRostowski.
_ Raty i odsetki od kredytów hipotecznych stanowią w skali całej Polski tylko 1,8 proc. dochodów gospodarstw domowych. Dzięki tym wskaźnikom uniknęliśmy bezpośredniego przełożenia się kryzysu finansowego na polski system finansowy _ - powiedział.
_ Nie mamy jednak wpływu na to, w jakim zakresie światowy kryzys gospodarczy osłabi realną gospodarkę w strefie euro i co za tym idzie wpłynie negatywnie na nasz eksport, czyli obniży także nasz wzrost gospodarczy _- dodał.
Podkreślił, że z tego powodu rząd zawarł w planie stabilności i rozwoju mechanizmy osłonowe dla realnej gospodarki. Wśród nich wymienił zwiększenie limitu gwarancji i poręczeń w budżecie państwa z 15 do 20 mld zł.
_ Pozwoli to na podtrzymanie poziomu kredytowania gospodarki realnej, gdyby powstała taka potrzeba oraz wzmocnienie płynności sektora bankowego _ - powiedział.