Trwa ładowanie...

Różne oblicza dress code’u

Kłopoty z dobraniem stroju miała już Joanna D’Arc. Podobno jeden z przedstawionych jej przez sąd zarzutów dotyczył faktu, iż… nosiła spodnie. Współcześnie w niektórych korporacjach pilnują dress code’u niemal tak, jakby za złamanie jego reguł groził los Dziewicy z Orleanu. Jednolitego podejścia do kwestii służbowego ubioru jednak nie ma i nigdy nie było

Różne oblicza dress code’uŹródło: © pressmaster - Fotolia.com
dhhnv18
dhhnv18

.

Od polityka do pracownika

Jednego z przywódców bratniego ZSRR trzeba było niegdyś, podczas zagranicznej wizyty, sfotografować od pasa w górę. Okazało się bowiem, że wysiadł z samolotu z krzywo zapiętym płaszczem. Dress code sprawia też kłopoty współczesnym politykom, by wspomnieć choćby niegustowne buty Jarosława Kaczyńskiego czy mało twarzowe garsonki Angeli Merkel. Przez całe swoje polityczne życie walczył z nim Jacek Kuroń, wiarygodny jedynie ubrany w dżinsy, zaś po włożeniu garnituru natychmiast tracący popularność.

Ludzie władzy mają jednak do pomocy całe zespoły doradzające, jak kształtować odpowiedni wizerunek. Szeregowemu pracownikowi korporacji nie są one potrzebne. W firmie ma on się nosić służbowo, profesjonalnie i bezosobowo. Są nawet zawody, gdzie stroje urzędowe kodyfikują stosowne przepisy, a wyłamanie się z nich pociąga za sobą służbowe konsekwencje. Adwokaci podczas rozpraw w sądzie muszą mieć na sobie togi – reguluje t o odpowiednie rozporządzenie ministra sprawiedliwości. Wygląd munduru i sposób jego noszenia u polskich funkcjonariuszy różnych służb określa z kolei MSWiA.

Z kodem źle, bez niego też niedobrze

Jak dobrze się ubrać do pracy? - Trudno o mniej precyzyjne pytanie. Wszystko przecież zależy. Od branży w której pracujemy, od stanowiska, od kodu przyjętego w firmie, od stażu pracy i związanego z nim wieku. Także od pory roku – mówi prowadząca własną firmę Urszula Zabłocka.

dhhnv18

A co preferują sami pracownicy? Tu też nie ma zgody. Jednym bardziej pasuje dowolność. Inni wolą jednak sztywno wytyczone schematy.
Własna inwencja może stać się bowiem przyczyną wizerunkowej porażki, jeśli brakuje gustu. – Pamiętam pracę w biurze, gdzie w kwestii ubioru panowała duża swoboda. Otaczały mnie więc różowe kurteczki, dżinsy biodrówki zjeżdżające do połowy pośladków. Do tego bluzki odsłaniające brzuchy z wałkami tłuszczu – wspomina Urszula Zabłocka. – Bywały dni, gdy tęskniłam za ostrym reżimem w ubiorze.

Są jednak profesje, gdzie narzucanie jakiegokolwiek kodu ubraniowego jest odbierane bardzo negatywnie. Na przykład dziennikarstwo. Reporter ma dziś prawo ubierać się, jak chce. Zamach na dziennikarską swobodę zostanie natychmiast skrytykowany i obśmiany. Dziennikarz Grzegorz Chojnowski opisywał w Radiu Wrocław maila z działu PR pewnego festiwalu. Donoszono w nim, iż dżinsy, adidasy i swetry u dziennikarzy nie będą tolerowane. – Nazajutrz otrzymaliśmy kolejny mail, tym razem od kierownictwa wydarzenia, z przeprosinami – komentował Chojnowski.

Dress code? Masz jak w banku

Dress code wciąż jednak określa wizerunek pracownika w korporacjach. Za taką chce się też uważać polska policja. Regulacje z ubiegłego roku, ujęte w blisko 200 punktach, precyzują ubiór policjanta do najdrobniejszego szczegółu.

Mundurowym nie wolno np. chodzić na służbie z reklamówkami w ręku. Nie wolno im też nosić brązowych pasków od zegarków, bo ten kolor źle się łączy z kolorem ich mundurów. Policjanci nie kryją faktu, iż doprecyzowanie szczegółów przeprowadzono z myślą o odbiorze funkcjonariuszy w opinii publicznej. Możemy czuć się usatysfakcjonowani: to dla nas, zwykłych obywateli, policja chce wyglądać elegancko i profesjonalnie.

dhhnv18

Komfort klienta miał też zapewne na celu bank PKO BP, kiedy wprowadzał zarządzenia co do kolorów ubioru (ciemne), lakieru do paznokci pracownic (bordowy) czy obowiązkowego noszenia przez nie rajstop, nawet latem.

Personelowi nie spodobał się natomiast ton poleceń. – Bank traktuje mnie jak niepełnosprawnego umysłowo. Nie rozumiem uwag, że nie powinnam być potargana i pognieciona – komentowała jedna z pracownic.

Kod jest, dresu brak…

Dress code obowiązujący w pracy niesie ze sobą rozmaite komplikacje. Mniej było ich w czasach PRL, gdzie większość zatrudniona była u jednego pracodawcy – państwa. W razie wątpliwości zawsze można było zasięgnąć porady u jego przedstawicieli. I ustalić, czy np. na pochód 1-majowy cała załoga ma włożyć czerwone krawaty, albo czy na akademii ku czci rewolucji październikowej obowiązują garsonki i garnitury. Problemem była wówczas raczej jakość noszonych ubrań – bezkształtnych spodni, nieforemnych sweterków, koszul tracących kolor po pierwszym praniu.

dhhnv18

Dzisiaj natomiast, przy coraz większej liczbie branż i oczekiwań pracodawców, pojawiają się nowe pytania. Czy ekspedientka w sklepie modnej marki może odmówić włożenia koszulki z napisem „WHORE”? Czy strój topless u pracownic zakładu fryzjerskiego nie narusza ich godności? Czy prywatny zleceniodawca może nakazać osobie sprzątającej wykonywanie pracy bez ubrania? Takie pytania związane z dress code’em – a w niektórych przypadkach raczej z brakiem nie tyle „code’u”, co „dressu” – to już problemy do rozstrzygnięcia nie tyle dla doradców zawodowych, co dla prawników i etyków zawodu.

Ciaśniej czy luźniej?

W świecie pracy ciągle ścierają się opcje rozluźniania i zaostrzania modowych obyczajów. Badania przeprowadzone w 2013 roku przez portal Praca.pl wskazały, że firm, w których dress code traktuje się luźno, jest całkiem sporo, więcej niż 1/3.
Co prawda 26 proc. ankietowanych odpowiedziało, że wytyczne dotyczące ubioru w ich pracy są wyraźnie określone. Jednak 38 proc. respondentów stwierdziło, że zasady dotyczą jedynie pewnych elementów ubioru, a 36 proc. mogło przyjść do pracy „w czymkolwiek”. Według ekspertów, rozluźnianie dress code’u, nawet w firmach, które dotąd twardo stały na jego straży, jak urzędy czy banki, jest faktem.

Socjologowie wskazują, że na rozluźnienie ubraniowego kodu mogły mieć wpływ sukcesy „zakapturzonego” Marka Zuckerberga czy „dżinsowego” Steve’a Jobsa. Czy ta tendencja okaże się trwała?

TK,JK,WP.PL

dhhnv18
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dhhnv18