Rozpada się największa firma szklarsko-ceramiczna

Rozpada się największa firma szklarsko-ceramiczna w Czechach i dziewiąta w tej branży na świecie - grupa Bohemia Crystalex Trading. To pierwsza i jak dotąd najdotkliwsza ofiara globalnego kryzysu finansowego w Czechach.

Jeszcze niedawno firma ta zatrudniała w siedmiu spółkach ponad 5 tysięcy ludzi. Holdingowi BCT przez lata udawało się redukować zadłużenie, ale długotrwałe umacnianie się czeskiej korony wyhamowało ten proces, a kryzys finansowy pokrzyżował te plany. Banki stały się ostrożniejsze i nie chciały już dłużej kredytować działalności spółek wchodzących w skład grupy.

We wrześniu zarząd BCT złożył wniosek o uznanie ich upadłości. Sąd miejski w Pradze wszczął procedurę i ogłosił bankructwo huty "Sklo Bohemia" w Svetlej nad Sazavą i fabryki "Karlovarska porcelana" w Karlowych Warach. Trzy spółki objęte zostały moratorium, chroniącym je przed wierzycielami.

Moratorium skończyło się w końcu grudnia. Banki-wierzyciele przystąpiły do działania i opróżniły konta czołowej spółki holdingu, Crystalex Novy Bor. Zarząd prosi teraz o pomoc państwo. Chciałby utrzymać produkcję, dopóki nie znajdzie się nowy właściciel. Tymczasem syndyk "Karlovarskiej porcelany" wystawił już tę fabrykę na sprzedaż. Oferty można składać do końca stycznia.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)