Tych choinek lepiej nie brać. Leśnicy ostrzegają
W najbliższych dniach opolscy leśnicy rozpoczną sprzedaż świątecznych choinek. - Zachęcamy wszystkich do kupowania choinek z naszych plantacji. Są to specjalnie na ten cel uprawiane drzewka i to w cenach konkurencyjnych nawet wobec dyskontów - powiedział Jacek Boczar, rzecznik nadleśnictwa Opole. Ostrzega też przed kupowaniem choinek w donicach.
10.12.2023 | aktual.: 10.12.2023 09:09
Jak powiedział PAP rzecznik prasowy opolskiego nadleśnictwa, każdego roku w Polsce w okresie przedświątecznym kupuje się od pięciu do sześciu milionów choinek.
- Największym zainteresowaniem cieszą się świerki i jodły, choć i tu widzimy różnego rodzaju trendy. Zwykłe świerki coraz częściej są zastępowane przez świerki srebrne kłujące, które mają charakterystyczne, niebieskawe igły i dłużej utrzymują się w ciepłych pomieszczeniach - dodał rzecznik opolskiego nadleśnictwa.
Choinki już od 30 zł. Jakie drzewko wybrać?
- Jeżeli chodzi o jodły, w cenie są jodły kaukaskie, często sprowadzane masowo z plantacji niemieckich, holenderskich czy duńskich. Ich zaletą jest między innymi większa niż w przypadku świerków, zdolność do utrzymania igieł po ścięciu. Dobrze traktowana jodła, trzymana z dala od kaloryferów, może utrzymać igły nawet przez dwa miesiące - wskazał Boczar.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Leśnik podkreślił, że w tym roku warto zapoznać się z ofertą Lasów Państwowych.
- W Opolu cena za choinkę zaczyna się od 30 złotych i, oczywiście, rośnie wraz z wielkością drzewka. Są to ceny konkurencyjne w stosunku do cen drzewek importowanych i oferowanych w dyskontach. U nas także można już kupić świerka srebrnego czy jodłę kaukaską, ale kupujący ma pewność, że kupuje drzewko świeżo pozyskane i pochodzące w miejscowych upraw - wyjaśnia Boczar.
Specjalista ostrzega przed kupowaniem choinek w donicach, które według zapewnień sprzedawców po okresie świątecznym bez problemu mogą być sadzone w gruncie.
Zobacz także
- Niestety, często są to drzewka z poobcinanymi szpadlem korzeniami, tak by zmieściły się w doniczce. Po świętach takie drzewko z uszkodzonymi korzeniami ma minimalne szanse na przyjęcie się do gruntu - twierdzi Boczar.