Rozwój wschodnich landów szybszy niż oczekiwano
Gospodarka wschodnioniemieckich krajów związkowych rozwijała się w minionych dwóch dekadach dwa razy szybciej niż oczekiwano tuż po zjednoczeniu Niemiec 1990 r. - wynika z opublikowanych we wtorek badań Instytutu Gospodarki (IW) w Kolonii.
03.11.2009 | aktual.: 03.11.2009 17:54
Różnice pomiędzy wschodem a słabszymi gospodarczo zachodnimi landami Niemiec, jak Dolna Saksonia czy Szlezwik-Holsztyn, znikną jednak dopiero za 12 lat - oceniają autorzy studium.
Dyrektor IW Michael Huether nie spodziewa się jednak, że cały wschód Niemiec osiągnie średnią rozwoju gospodarczego zachodnich landów. "Brakuje tam takich centrów gospodarczych, jak Frankfurt, Monachium czy Hamburg" - ocenił.
Dwadzieścia lat po zburzeniu muru berlińskiego produkt krajowy brutto w przeliczeniu na jednego mieszkańca we wschodnich landach stanowi średnio 70 proc. PKB per capita na zachodzie Niemiec. Początkowo oczekiwano, że poziom ten zostanie osiągnięty dopiero w 2028 r.
Najszybszy wzrost odnotowano w Turyngii - 10 proc. rocznie.
Szybki wzrost gospodarka wschodnioniemiecka zawdzięcza przede wszystkim wsparciu finansowemu w ramach tzw. paktu solidarności. W jego ramach do 2019 r. wschodnie landy mają w sumie otrzymać 156 mld euro.
Zdaniem Huethera zagrożeniem dla gospodarki wschodnich landów jest niedobór wysoko wykwalifikowanej siły roboczej. Szansą byłby zaś rozwój nowoczesnych i opartych na wiedzy gałęzi gospodarki.
Anna Widzyk