RPP nie chce destabilizować rynku
Zgodnie z oczekiwaniami niemal wszystkich obserwatorów Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła dzisiaj stóp procentowych, pozostawiając je na poziomie 2,5%. Co prawda niski wzrost gospodarczy i inflacja, znajdująca się wciąż poniżej celu inflacyjnego, dawały pole do dalszych ruchów, jednakże analiza tych wskaźników w czasie wyraźnie pokazuje, że w obydwóch przypadkach mamy poprawę.
02.10.2013 12:34
Nie dziwi zatem fakt, że Rada woli utrzymać jeszcze kilka miesięcy inflację poniżej celu, niż destabilizować rynek kolejnymi ruchami, z których będzie się musiała następnie wycofywać.
Jak długo Rada utrzyma stopy na niezmienionym poziomie? Wedle wypowiedzi jej członków na konferencjach prasowych nie powinno być niespodzianek do końca roku i zarówno w listopadzie i grudniu nie należy spodziewać się żadnych ruchów. Członkowie RPP wskazują na wolno rosnącą inflację, która ich zdaniem w pierwszej połowie przyszłego roku ma powrócić do celu inflacyjnego. Co ciekawe w wielu wypowiedziach pojawia się dawno nie rozważany wariant wzrostu stóp procentowych, jest on co prawda obłożony wieloma warunkami w tym nagłym wzrostem inflacji w wyniku ożywienia gospodarczego.
Potwierdza to, że jest to zatem definitywny koniec rozpoczętego niemal rok temu cyklu obniżek. Cyklu, który zredukował podstawową stopę procentową z poziomu 4,75% do 2,5%. W efekcie o porównywalną wartość spadło w Polsce oprocentowanie zarówno lokat jak i kredytów. Co oznacza taka zmiana dla domowego budżetu? Najlepiej to widać na przykładzie rat od kredytów mieszkaniowych.
Jak widać przeciętna rata spadła niemal 150 zł na każde 100 tysięcy złotych kredytu. Obliczenia te są przeprowadzone dla niemal nie osiągalnej obecnie na rynku marży wynoszącej 1,5%. Maciej Przygórzewski senior FX dealer InternetowyKantor.pl