Rynek nie traci optymizmu
Już po zakończeniu wczorajszej sesji pojawiły się nowe plotki w kwestii Grecji, tym razem pozytywne z punktu widzenia rynku i amerykańskie byki zyskały pożywkę dla całkiem udanej sesji.
17.02.2012 18:18
Już po zakończeniu wczorajszej sesji pojawiły się nowe plotki w kwestii Grecji, tym razem pozytywne z punktu widzenia rynku i amerykańskie byki zyskały pożywkę dla całkiem udanej sesji.
W tej sytuacji należało się spodziewać, iż na parkietach europejskich od rana zagości dobry nastrój. Niewiadomą było tylko to czy zostanie utrzymany przez cały dzień, bo z tym szczególnie warszawski parkiet ma od kilku dni spore problemy. Na otwarciu sensacji nie było i WIG20 zyskał na wartości ponad 1% odrabiając z nawiązką wczorajsze straty. W kolejnych godzinach handlu na rynku niewiele się działo, a WIG20 utrzymywał się w kanale wąskiej zmienności przy niezbyt dużych obrotach. Pomimo to na tle większości innych parkietów europejskich GPW należała do najlepiej spisujących się rynków. Krótko po godzinie 12 systematyczny wzrost rozpoczęły DAX i CAC niejako goniąc skalę zwyżki w Warszawie. Po otwarciu w USA wydawało się, że dobre nastroje za oceanem wywołają szarżę byków, niestety trwało to tylko kilka minut i indeksy amerykańskie zaczęły się cofać ale nie schłodziło to zapędów warszawskich kupujących, którym udał się skuteczny finisz, a w efekcie zamknięcie WIG20 na dziennym maksimum (+1.75%). Obroty
niestety nieco osłabiają pozytywną wymowę sesji, ponieważ osiągnęły wartość tylko 746 mln zł. Szerokość rynku była zadowalająca – 280 spółek zwyżkowało wobec spadków 79.
W zwiększeniu wartości WIG20 partycypowała dzisiaj spora grupa spółek jednak zdecydowanie in plus wyróżniły się Asseco Polska (+4.61%) i KGHM (+3.23%). Na minusie zakończyły sesję tylko walory GTC (-1.17%). Na szerokim rynku jak co dzień trwała spekulacyjna zabawa. Tym razem silne wzrosty były udziałem akcjonariuszy Calatrava (+15.00%), Polcolorit (+20.00%) i Milkiland (+15.01%). Z punktu widzenia statystyki sesji jeszcze bardziej interesująco wyglądały zwyżki Simple (+24.61%), Wistil (+17.89%) i Enap (+16.16%), jednak wartość obrotów każe na nie spojrzeć z dużym dystansem. Inne spółki, które zwróciły moją uwagę w tym segmencie GPW, to Coal Energy (+5.00%), którego kurs pobił historyczny szczyt przy olbrzymim wolumenie obrotów (300 tys. szt.) oraz walory Trakcji, które powoli wydostają się z katastrofalnego dołka z końcówki zeszłego roku.
Pierwsza od dłuższego czasu przekonywująca zwyżka kończy korekcyjny tydzień dla GPW. Pomimo tego, iż mieliśmy do czynienia z ośmioma czarnymi świecami z rzędu, straty dla indeksu są na razie minimalne, a leniwy i bezobrotowy charakter spadku raczej nie wskazuje na chęć do dużej przeceny. Taki stan rzeczy zupełnie nie przeszkadza spekulacjom na rynku małych spółek gdzie w większości niezbyt duży, ale aktywny popyt wystarcza do rozhuśtania kursów. Paradoksalnie tego typu zjawisko zwykle obserwowaliśmy w trakcie formowania się szczytów przed korektami trochę dłuższymi niż kilka dni, więc nie wiem czy jest to powód do optymizmu. Czas pokaże czy tym razem będzie podobnie. W przyszłym tygodniu zupełnie nie zdziwiłoby mnie raptowne szarpnięcie WIG20 w górę, którego konsekwencją byłoby pokonanie szczytu z początków lutego. Gdyby towarzyszyły temu negatywne dywergencje na wskaźnikach, malejące obroty i euforyczna spekulacja na walorach o bardzo wątpliwej kondycji fundamentalnej to uznałbym, że będzie to koniec całej
struktury formowanej od 12 grudnia. Wariant II to kontynuacja pełzającej korekty, która w końcowej fazie powinna się zrobić trochę bardziej nerwowa, z potencjalnymi celami w okolicach 2290 pkt lub 2260 pkt Taki przebieg wydarzeń stanowiłby według mnie okazję do kupna akcji. Osobiście skłaniam się ku pierwszemu scenariuszowi. Na razie rynek skupił się znowu na problemach Grecji, ale mam wrażenie, że jakiekolwiek decyzje zapadną w trakcie weekendu i na początku tygodnia, to będą one tylko pretekstem do realizacji scenariusza, którzy wielcy globalnego rynku już ułożyli. Sytuacja przed weekendem trochę wymusza decyzje zerojedynkowe, jednak odnoszę wrażenie, że reakcja rynku nie będzie symetryczna, czyli jednak chętniej zareaguje na informacje dobre niż złe. Przy okazji śledzenia kolejnych spekulacji dotyczących różnych możliwych rozwiązań ułatwiających jakikolwiek ruch w greckim pacie, nie mogę oprzeć się wrażeniu, iż zaczynamy niebezpiecznie zbliżać się do sfery kreatywnej księgowości i to w wykonaniu
instytucji, które powinny być gwarantami stabilizacji europejskiego systemu finansowego. Oczywiście trzeba wziąć tutaj dużą poprawkę na nieograniczoną kreatywność podmiotów, które są źródłem plotek i przecieków nieustannie docierających do opinii publicznej.
Sławomir Koźlarek
makler DM BZ WBK S.A.
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |