Trwa ładowanie...
d4b6imk
19-03-2015 08:56

Rynek walutowy żywo reaguje na decyzje Fed

Warszawa, 19.03.2015 (ISBnews/ City Index) - Jednym z najważniejszych wydarzeń bieżącego tygodnia był komunikat towarzyszący decyzji Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Inwestorzy z niecierpliwością wyczekiwali, jak Fed będzie kształtował język komunikatu i kiedy można się spodziewać pierwszej podwyżki stóp procentowych w USA. Decyzje te nie pozostają bez znaczenia dla naszej waluty i regionu.

d4b6imk
d4b6imk

Euro do złotego porusza się od początku marca w szerokim zakresie wahań między 4,1150 - 4,17, jednak wczoraj inwestorzy nie oddziaływali mocno na kurs naszej waluty względem euro. Amplituda wahań od kilku dni zmniejsza się i kurs porusza się bliżej dolnego ograniczenia lekko wznoszącego się kanału.

"Najbliższym wsparciem dla notowań są poziomy w okolicach 4,1260, natomiast lokalny opór można wyznaczyć w okolicach 4,15. O ile przełamanie poziomu w górę będzie wpisywać się we wspomniany trend boczny, o tyle złamanie pułapu 4,1250 może wykreować kolejną falę wyprzedaży euro, a co za tym idzie poważnie umocnić złotego. Płynność wylewająca się ze strefy euro oddziałuje nie tylko na tamtejsze rynki akcyjne, ale również i na waluty regionu w szczególności PLN. Kluczem do zrozumienia obecnych przemian jest zwrócenie uwagi na realne stopy procentowe na obligacjach europejskich i polskich. Papiery dłużne Polski są wyjątkowo atrakcyjne co dodatkowo będzie napędzać popyt również na złotego. Dodatkowo działania banków centralnych stwarzają dla inwestorów okazje do używania strategii carry trade gdzie nasza waluta odgrywa istotną rolę, również ze względu na jej realne oprocentowanie" - uważa Marcin Niedźwiecki, specjalista rynku CFD i Forex w City Index.

Po wczorajszej decyzji Rezerwy Federalnej o wycofaniu z komunikatu słowa "cierpliwość", ale jednocześnie odsunięciu w czasie pierwszej podwyżki stóp procentowych i uzależnienia ich od danych z rynku pracy, złoty na pierwszy rzut oka może znajdować się w tarapatach razem z innymi walutami rynków wschodzących (EM). Jednak nie do końca tak jest ponieważ PLN nie jest traktowany jako typowa waluta EM co zdeterminowane jest właśnie czynnikiem lokalnym bliskości i uzależnienia polskiej gospodarki od strefy euro. Pesymistycznym akcentem może być potwierdzenie, że stopy procentowe w USA ruszą w końcu w górę i to może utrudniać finansowanie mniejszych, słabiej rozwiniętych gospodarek.

"Warto zwrócić uwagę jak zachowuje się kurs EUR/USD, który jest głównym zainteresowanym decyzji Fed. Euro skokowo umocniło się do poziomu 1,08 względem dolara, jednak później zaczęło oddawać pole inwestorom kupującym USD. Rynek terminowy oczywiście zmienił nastawienie wyrażone w prawdopodobieństwie podwyżki stóp procentowych przez Fed jednoznacznie przesuwając swoje oczekiwania w czasie i dlatego też realny wydaje się scenariusz zakończenia korekty wzrostowej na EUR/USD i powrotu do dalszych spadków wedle panującemu trendowi, a co za tym idzie dalszy spadek w stronę parytetu. Z drugiej strony jeśli oczekiwania rynkowe, z uwagi na przykład na lepsze dane z amerykańskiego rynku pracy, będą się nasilać w stronę szybszych lub większych podwyżek stóp procentowych za oceanem, wówczas do głosu znów mogą dojść inwestorzy sprzedający dolara a kupujący euro" - dodał Niedźwiecki.

(ISBnews/ City Index)

d4b6imk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4b6imk