Rynek zalewają podróbki rogali świętomarcińskich. "Nie mamy czasu się tym zajmować, produkujemy zbyt wiele rogali"

Rogal poznański, rogal Marcina, a nawet rogal nieświętomarciński - podróbek legendarnego rogala świętomarcińskiego jest coraz więcej. Cukiernicy są tym przerażeni, ale nie mają czasu walczyć ze zjawiskiem. - Produkujemy zbyt dużo rogali, na walkę z podróbkami po prostu nie starcza energii - słyszymy.

W tym roku nie było żadnej skargi w związku z rogalami. Choć podróbek coraz więcej
Źródło zdjęć: © PAP
Mateusz Madejski

Poznański Cech Cukierników i Piekarzy jak co roku ostrzega swoich członków przed podróbkami kultowego produktu z Wielkopolski. - Niedopuszczalne jest stosowanie nazw np.: rogal marciński, rogal poznański, rogal z białym makiem w stylu świętomarcińskim itp. - wynika z maila Cechu do cukierników, do którego dotarła Wirtualna Polska.

Zdaniem Cechu sprawa jest poważna - a stosowanie podobnych nazw może łamać unijne przepisy. - Spotykamy się z tym. Ostatnio widziałem produkt o nazwie "rogal nieświętomarciński", taki bezglutenowy. Słyszałem też, że jedna z dużych sieci zleciła produkcję tego wielkopolskiego przysmaku w województwie lubelskim - mówi w rozmowie z WP poznański cukiernik Zbigniew Piskorski.

Czy podróbki to problem? - Proszę zauważyć, że już nawet Chińczycy walczą z podróbkami, a my nie. Może jeszcze podróbki rogali nie są wielkim problemem, ale biorąc pod uwagę ich rosnącą dynamicznie popularność, to niebawem może się to zmienić. Powinniśmy działać. Problem w tym, że Cech głównie straszy, z działaniami gorzej. A podróbek coraz więcej - dodaje cukiernik.

Cech Cukierników i Piekarzy w Poznaniu przestrzega przed wysokimi karami, które może nałożyć wojewódzka Inspekcja Handlowa. Dzwonimy zatem do Inspekcji i pytamy się, ile w tym roku zostało nałożonych kar w związku z rogalami świętomarcińskimi. Okazuje się, że nie było ani jednej. Mało tego - nie było nawet żadnego zażalenia, ani od strony cukierników, ani konsumentów.

Prawdziwe rogale świętomarcińskie. Zobacz wideo:

"Poważna sprawa. Rogale mogą stracić swoją wyjątkowość"

Czemu wielkopolscy cukiernicy z jednej strony boja się podróbek, a z drugiej strony - nic z tym nie robią? Dzwonimy do dużego zakładu w Poznaniu. - Podróbki rogali świętomarcińskich? Wiemy, że jest ich mnóstwo, ale nie mamy czasu się tym zajmować. Prawdę mówiąc, to nie mamy nawet czasu rozmawiać o tym. Pracujemy pełną parą, zwłaszcza przed 11 listopada. Taki jest popyt na rogale. Więc przepraszam, ale muszę wracać na linię produkcyjną - słyszymy.

- Popularność rogali rośnie jak na drożdżach. Już sprzedałem ich o ponad 50 proc. więcej niż przed rokiem, na pewno już ponad 100 tysięcy sztuk - mówi nam Zbigniew Piskorski. I dodaje, że branża jest po prostu zbyt zajęta, by się zajmować podróbkami. Ale Piskorski obawia się, że może to się odbić cukiernikom czkawką.

- To jest jak ze złodziejami samochodów. Jak państwo przymyka oczy na kradzież, to pojawia się ich coraz więcej. I jak to samo państwo nie reaguje na podróbki rogali, to też będzie ich coraz więcej - mówi Piskorski. I obawia się, że jak będzie coraz więcej tanich rogali, udających te świętomarcińskie, to tych oryginalnych nie będzie się opłacało wytwarzać.

- Zbieranie certyfikatów tanie nie jest, dbanie o jakość również. Moje rogale kosztują 38,10 zł za kilogram. A jest presja, by rogale były coraz tańsze. Ale tani rogal świętomarciński to już nie to samo - mówi cukiernik z Poznania.

Przed coraz gorszą jakością przestrzega zresztą sam Cech. Rogal świętomarciński powinien zawierać ok.: 60 proc. ciasta, 30 proc. masy makowej, 8 proc. pomady i 2 proc. posypki .

Jak kombinują nieuczciwi producenci? Jeden z cukierników mówi nam, że jednym ze sposobów na oszczędności jest zamienienie maku na kaszę manną. - Koszty zdecydowanie niższe, a niełatwo to wykryć - mówi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć