Rząd chce, by środki na promocję produktów rolno-spożywczych były wydawane efektywniej
Promocja polskich produktów rolno-spożywczych zarówno na rynku krajowym, jak i rynkach zagranicznych powinna być efektywniejsza. Służyć mają temu zmiany w ustawie dotyczącej funduszy promocji produktów rolno-spożywczych- podał resort rolnictwa.
14.09.2016 14:05
Na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi odbyło się w środę pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o funduszach promocji produktów rolno-spożywczych. Posłowie zdecydowali o powołaniu podkomisji, która opracuje szczegóły projektu, m.in. dotyczące powoływania składów komisji zarządzających pieniędzmi zgromadzonymi na funduszach.
Wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki, przedstawiając projekt rządowy powiedział, że proponowane poprawki do ustawy wynikają z postulatów przedstawicieli środowisk producentów i przetwórców, którzy zasilają fundusze promocji produktów rolno-spożywczych. Resort chce, by projektowane zmiany w tej ustawie w większym stopniu wspierały polskich producentów produktów rolno-spożywczych.
"Rząd przygotował projekt wprowadzający rozwiązania, w których przewidujemy, by środki były przeznaczone na promocje produktów rolno-spożywczych, których produkcja odbywa się na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, a w przypadku produktów przetworzonych takich, do których produkcji użyto nie więcej niż 25 procent składników pochodzących spoza terytorium Rzeczpospolitej Polskiej" - wyjaśnił wiceminister Bogucki.
"Fundusze promocji dysponują największą pulą środków przeznaczonych na promocję sektora rolno - spożywczego. Ani Ministerstwo Rolnictwa ani Agencja Rynku Rolnego środkami w takiej wysokości i takiej skali nie dysponuje. (...) Zależy nam na tym, aby wzmocnić efekty wykorzystania tych środków, by rzeczywiście ta promocja spowodowała wzrost sprzedaży zarówno na rynku krajowym, ale w jeszcze większym stopniu na rynkach zagranicznych zarówno europejskich, jak i trzecich. Bez zwiększenia eksportu polskiej żywności, bez wzmocnienia promocji, nie poradzimy sobie z problemami niskich cen, problemami nadprodukcji i skupowymi"- wyjaśnił wiceminister rolnictwa.
Środkami funduszy promocji zarządzają zasiadający w komisjach przedstawiciele organizacji branżowych reprezentujących producentów rolnych, przetwórców oraz przedstawicieli izb rolniczych. Jak dodał wiceminister, z uwagi na to, że ciężar wpłat na fundusze promocji spoczywa w dużej mierze na producentach produktów rolnych, resort rolnictwa proponuje zmienić zapisy dotyczące składów komisji. Obecnie w komisjach zarządzającymi funduszami promocji zasiada po czterech przedstawicieli producentów i przetwórców oraz po jednym przedstawicielu izb rolniczych. Ministerstwo proponuje zwiększyć skład przedstawicieli producentów do 5 osób, a zmniejszyć do trzech liczbę przetwórców.
Resort chce, by ustawa weszła w życie 1 stycznia 2017 roku.
Fundusze Promocji Produktów Rolno-Spożywczych utworzone zostały na podstawie ustawy z maja 2009 r. Powołano osiem funduszy promocji: mleka, mięsa wieprzowego; wołowego; końskiego; owczego; ziarna zbóż i przetworów zbożowych; owoców i warzyw; mięsa drobiowego oraz ryb. Wcześniej istniał już Fundusz Promocji Mleka.
Fundusze są tworzone z wpłat w wysokości 0,001 zł od każdego skupionego kilograma mleka lub 0,1 proc. wartości pozostałych towarów takich jak zboże, mięso, owoce, ryby. Pieniądze pochodzą od producentów rolnych, a przekazywane za pośrednictwem m.in. firm zajmujących się skupem na rachunek prowadzony przez Agencję Rynku Rolnego. Dysponują one ok. 40 mln zł rocznie. Największymi pieniędzmi dysponują fundusze promocji mleka i mięsa wieprzowego.
Fundusze promocji mają przede wszystkim wspierać działania marketingowe, zachęcać do wzrostu spożycia określonych produktów. Z pieniędzy tych można np. sfinansować udział w targach, badania rynkowe, akcje promocyjne czy prace naukowe.
Organizacje i związki zawodowe rolników zwracały uwagę, że fundusze w niedostateczny sposób wspierają polskich rolników. Szczególnie było to widoczne na przykładzie promocji mięsa, które w dużej części pochodziło z importu. W myśl obecnie obowiązujących przepisów, importerzy nie muszą płacić na rzecz funduszu promocji.