Rząd nie dotrzyma słowa żeby nie wzbudzać kontrowersji
Ministerstwo Pracy zakłada, że płaca
minimalna osiągnie połowę płacy średniej za 14 lat - pisze "Gazeta
Wyborcza".
29.05.2009 09:28
Rząd zrezygnował z wcześniejszego podniesienia płac, uznając taki zapis za kontrowersyjny.
- To jakaś kpina - złoszczą się związkowcy. Zwiększenie płacy minimalnej jest jednym ze związkowych priorytetów. Związki podczas negocjacji z rządem poszły na ustępstwa, za co miały uzyskać podniesienie najniższej pensji do wysokości połowy średniej krajowej. Oznaczałoby to podwyżkę do 1200 zł na rękę dla 600 tysięcy osób.
Rząd, który zamierza w najbliższych dniach przyjąć pakt antykryzysowy, nie zdecydował się na umieszczenie w nim pensji minimalnej, uznając to za zbyt kontrowersyjną kwestię.