Rząd pomoże rolnikom dotkniętym powodzią
Od połowy czerwca ruszy program pomocy dla rolników poszkodowanych przez powódź - zdecydował rząd. Jednorazowy zasiłek dla gospodarstw do 5 hektarów wyniesie 2 tys. zł, dla większych - 4 tys. zł. Program zakłada też m.in. udzielanie kredytów preferencyjnych.
01.06.2010 | aktual.: 01.06.2010 16:45
"Przy przyznawaniu zasiłku nie będzie przeprowadzany wywiad środowiskowy i nie będzie stosowane kryterium dochodowe" - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. Podkreśliło, że program, po zgłoszeniu do Komisji Europejskiej, nie ograniczy dostępu do pomocy tym gospodarstwom, które w poprzednich latach z niej korzystały.
Z przepisów unijnych wynika, że pomoc dla producentów rolnych musi być zmniejszona o połowę, jeśli rolnicy nie ubezpieczyli co najmniej połowy średniej rocznej produkcji rolnej lub dochodu związanego z tą produkcją od ryzyka szkód spowodowanych niekorzystnymi zjawiskami klimatycznymi.
Jednak minister rolnictwa Marek Sawicki powiedział, że czeka na odpowiedź KE na prośbę polskiego rządu, by nie stosować kryterium ubezpieczenia upraw przy udzielaniu pomocy dla powodzian. - Liczyliśmy, że ta odpowiedź - ze względu na sytuację poszkodowanych - będzie szybka, jednak minęło już 7 dni od naszego wniosku. Jest deklaracja premiera i ministra finansów, że jeśli taka zgoda z Brukseli nadejdzie, zmiana nastąpi natychmiast i zostanie uzgodniona w formie obiegowej - powiedział Sawicki.
Jeśli Komisja nie zgodzi się na wyjątek, gospodarstwa, które nie ubezpieczyły upraw lub hodowli, dostaną po 1000 zł (do 5 ha) i 2 tys. zł (dla większych gospodarstw) oraz połowę innej pomocy - wyjaśnił minister. Szacuje się, że ubezpieczonych jest 23 proc. upraw.
- Liczymy, że w obliczu strat, jakie ponieśli polscy rolnicy w wyniku tej powodzi, Komisja bezduszna nie będzie - ocenił Sawicki. "Program pomocy dla rodzin rolniczych, w których gospodarstwach rolnych i działach specjalnych produkcji rolnej powstały szkody spowodowane przez powódź, obsunięcia ziemi i huragan w 2010 r.", przygotowany przez ministra rolnictwa, zakłada również m.in. udzielanie kredytów preferencyjnych na wznowienie produkcji oraz poręczeń i gwarancji spłaty tych kredytów. Są one obecnie oprocentowane na 2% w skali roku.
Na indywidualny wniosek rolnika, który poniósł szkody spowodowane przez powódź i inne niekorzystne zjawiska atmosferyczne, płatności składek do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego będą odraczane, rozkładane na raty lub umarzane.
Również Agencja Nieruchomości Rolnych będzie mogła rozłożyć na raty lub odroczyć płatności za sprzedaż i dzierżawę nieruchomości z zasobów Skarbu Państwa. ANR nie będzie stosowała opłat i odsetek za takie odroczenie. Zgodnie z programem wójtowie, burmistrzowie lub prezydenci miast będą mogli zastosować ulgi w podatku rolnym za 2010 r.
CIR podało, że o pomoc w ramach programu będą mogli się ubiegać rolnicy, w których gospodarstwach rolnych lub działach specjalnych produkcji rolnej szkody spowodowane przez powódź i inne niekorzystne zjawiska atmosferyczne, oszacowane przez komisje powołane przez wojewodów - wyniosą średnio powyżej 30 proc. średniej rocznej produkcji rolnej z 3 poprzednich lat lub wybranych 3 lat z poprzednich pięciu, przy pominięciu najlepszego i najgorszego roku dla produkcji w gospodarstwie.
Sawicki zaznaczył, że ostateczna kwota pomocy dla rolników będzie zależała od skali strat powodziowych, które ocenią komisje powołane przez wojewodów. Z danych, które posiada resort wynika, że tegoroczną powodzią zostało dotkniętych 52 tys. gospodarstw rolnych i 420 tys. ha użytków rolnych.
- Ministerstwo przygotowało także założenia do ustawy o ubezpieczeniach rolniczych, które w tym tygodniu trafią do skróconych, tygodniowych konsultacji społecznych - zapowiedział minister. - Chcemy zaproponować obowiązkowe ubezpieczenie wszystkich upraw i wszystkich zwierząt, przy założeniu, że poziom składki nie będzie wyższy niż 7% wartości spodziewanego plonu. Jednocześnie w ramach tych 7% ubezpieczane miałyby zostać wszystkie zdarzenia losowe - powiedział Sawicki.
- Wierzymy, że ustawowe zobowiązanie do ubezpieczenia wszystkich upraw i zwierząt da nam taką skalę środków, że problemów z odszkodowaniami nie będzie. Proponujemy podtrzymanie wysokości składki ze strony rolnika na poziomie 50%. Rolnik płaciłby maksymalnie 3,5% spodziewanego plonu. - Gdyby zastosować takie zasady, przewidywana wartość składek wyniosłaby 2 mld zł rocznie - dodał minister.
Rząd w piątek znowelizował też rozporządzenie o zadaniach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Zmiana wprowadza nowe zasady udzielania dopłat do kredytów na odtworzenie działalności rolnej, m.in. w wyniku powodzi, suszy czy przymrozków.
Rząd dołączył do rozporządzenia zasadę, że dopłaty będą zmniejszone o połowę w przypadku braku umowy ubezpieczenia co najmniej 50% powierzchni upraw (oprócz łąk i pastwisk) i co najmniej 50% liczby zwierząt gospodarskich.
Do znowelizowanego rozporządzenia wprowadzono również przepis, na podstawie którego Agencja nie będzie mogła udzielać dopłat do oprocentowania kredytów w przypadku umów sprzedaży użytków rolnych, budynków lub ich części, maszyn, inwentarza.
"Chodzi o umowy zawierane między osobami fizycznymi a spółkami prawa handlowego, w których wspólnikami lub akcjonariuszami są te osoby. Dopłaty nie będą udzielane także do umów sprzedaży między spółkami prawa handlowego, w których wspólnikami lub akcjonariuszami są ci sami wspólnicy i akcjonariusze" - podał CIR.