Sarkozy bagatelizuje decyzję S&P o obniżce ratingu
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy oświadczył w poniedziałek, że należy zachować "zimną krew" wobec decyzji agencji ratingowej S&P w sprawie obniżki ratingu m.in. Francji. Sarkozy wypowiadał się na wspólnej konferencji z premierem Hiszpanii Mariano Rajoyem.
16.01.2012 | aktual.: 16.01.2012 18:47
Głównym tematem wizyty Sarkozy'ego w Madrycie był kryzys zadłużeniowy.
- Bezprecedensowy kryzys, w obliczu którego stoimy, wymusza na nas redukcję wydatków, redukcję deficytu, ale także potrzebę znalezienia nowych źródeł wzrostu poprzez poprawę konkurencyjności - oświadczył prezydent Francji. W tym trudnym czasie Francja chce współpracować z Hiszpanią - dodał.
Z kolei nowy, konserwatywny premier Hiszpanii Mariano Rajoy zapewnił o poparciu swojego kraju dla podatku od transakcji finansowych, o który zabiega Francja.
Rajoy po raz pierwszy przyjął gościa z zagranicy od objęcia stanowiska pod koniec grudnia 2011 roku.
W piątek agencja ratingowa Standard&Poor's obniżyła ocenę wiarygodności dziewięciu krajów strefy euro. W tej grupie znalazły się Francja i Hiszpania, ale obaj politycy w poniedziałek starali się bagatelizować wagę tej decyzji.
- W gruncie rzeczy niczego to nie zmienia - oświadczył Sarkozy. Zaapelował, by na takie decyzje reagować z zimną krwią, bez popadania w panikę.
We Francji i - jak sądzę - w Hiszpanii to nie agencje ratingowe definiują politykę ekonomiczną naszych krajów. Najważniejsze, by każdy kraj podążał własną drogą - dodał Rajoy.
Sarkozy poinformował też, że planowane na piątek spotkanie w Rzymie z włoskim premierem Mario Montim i niemiecką kanclerz Angelą Merkel zostało przełożone na luty. Konkretnej daty jednak nie podano. (PAP)
ksaj/ ap/