Sasin z PiS: Przewalutowanie kredytów frankowych to nadal aktualny cel
Warszawa, 27.02.2017 (ISBnews) - Przewalutowanie kredytów frankowych do cel, do którego politycy Prawa i Sprawiedliwości (PiS) nadal będą dążyć, ale uległa zmianie taktyka ze względu na ewentualne koszty wdrożenia takiego rozwiązania, wynika ze słów przewodniczącego sejmowej Komisji Finansów Publicznych Jacka Sasina.
27.02.2017 | aktual.: 27.02.2017 11:38
"Cel, który zakreśliliśmy czyli przewalutowanie kredytów frankowych to jest cel do którego w dalszym ciągu chcemy dążyć. Raczej zostaliśmy zmuszeni do zmiany taktyki, tak bym to określił" - powiedział Sasin w wywiadzie dla Programu Trzeciego Polskiego Radia.
"Kiedy przyjrzeliśmy się tej sprawie bliżej, dostrzegliśmy bardzo duże niebezpieczeństwo dla nas wszystkich jako dla obywateli" - podkreślił.
Jednocześnie dodał, że przed wyborami politycy z PiS nie mieli dostępu do informacji o kondycji systemu bankowego. "Rzeczywiście, nie wzięliśmy pod uwagę okoliczności, że tego typu jednorazowe działanie ustawowe naraziłoby Polskę na możliwe skargi przed międzynarodowymi trybunałami ze strony banków, które w większości są instytucjami zagranicznymi" - powiedział Sasin.
Według niego, te instytucje mogłyby skarżyć państwo polskie z tytułu m.in. utraconych zysków. "Efekt mógłby być taki, że za operacje przewalutowania zapłacilibyśmy wszyscy, bo Polska mogłaby zapłacić wysokie odszkodowania" - dodał.
Przypomniał, że w zeszłym tygodniu sejmowa podkomisja, której również przewodniczy, zwróciła się do Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) z prośbą o dokonanie odpowiednich szacunków skutków kosztów wszystkich trzech projektów w ciągu miesiąca. "Po tym jednym miesiącu zdecydujemy, który projekt będzie wiodący, bo tych projektów nie da się połączyć" - wskazał przewodniczący.
Dodał, że jest duża szansa na to, że tym wiodącym projektem będzie projekt prezydencki.
Jednocześnie podkreślił, że projekt prezydencki nie zamyka sprawy i jest to dopiero pierwszy krok i te "kolejne działania już się toczą" .
W połowie lutego prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że posiadacze kredytów hipotecznych denominowanych w CHF powinni "wziąć sprawy we własne ręce" i zacząć walczyć w sądach. Według niego, procesy dadzą też rekompensaty, choć potrwa to dłużej - to byłoby "nieporównanie łatwiejsze" do akceptacji przez międzynarodowy świat finansowy.
(ISBnews)