Sawicki: mało ambitne propozycje KE dot. Wspólnej Polityki Rolnej

Propozycje Komisji Europejskiej dot. przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej - to dobra podstawa do dyskusji, ale są one mało ambitne, zachowawcze, utrwalające obecną politykę rolną - uważa minister rolnictwa Marek Sawicki.

Sawicki: mało ambitne propozycje KE dot. Wspólnej Polityki Rolnej
Źródło zdjęć: © WP.PL

18.11.2010 | aktual.: 18.11.2010 17:35

"Minister rolnictwa ocenia Komunikat KE jako niezłą podstawę do dalszej dyskusji, jednak propozycje dla wspólnego rolnictwa UE zawarte w Komunikacie są mało ambitne, zachowawcze, utrwalające obecną politykę rolną, co oznacza stagnację w rolnictwie na poziomie końca poprzedniego wieku" - poinformowało w czwartek biuro prasowe resortu rolnictwa w komunikacie.

Unijny komisarz ds. rolnictwa Dacian Ciolos przedstawił w czwartek dokument prezentujący założenia Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 roku. KE proponuje w nim m.in., aby przyszła WPR była "bardziej ekologiczna, sprawiedliwsza, wydajniejsza i skuteczniejsza". W dokumencie tym KE przedstawiła trzy warianty reform WPR, które mają być przedyskutowane. Formalne wnioski ustawodawcze Komisja przedstawi w połowie 2011 r.

"WPR nie jest jedynie dla rolników, lecz dla wszystkich mieszkańców UE - konsumentów i podatników. Dlatego istotne jest, abyśmy zaprojektowali tę politykę w sposób bardziej zrozumiały dla ogółu oraz uwidaczniający korzyści publiczne, jakie rolnicy zapewniają całemu społeczeństwu. Europejskie rolnictwo powinno być konkurencyjne nie tylko pod względem gospodarczym, lecz również środowiskowym" - powiedział Ciolos, przedstawiając w Brukseli komunikat KE.

Zdaniem Sawickiego potrzebna jest ambitna reforma WPR, która zapewni rozwój rolnictwa całej Unii Europejskiej i poprawi konkurencyjność tego sektora na rynku międzynarodowym. Powinna być także bardziej prorynkowa zwracać większą uwagę na bezpieczeństwo żywnościowe i ochronę środowiska.

Polska domaga się wprowadzenia nowych, obiektywnych kryteriów podziału środków pomiędzy kraje członkowskie w ramach tzw. I filaru, czyli dopłat bezpośrednich do rolnictwa.

Nasz kraj chce też odejścia od dotychczasowych kryteriów podziału dopłat, które biorą za podstawę historyczne dane. Nowe zasady powinny uwzględniać m.in.: powierzchnię użytków rolnych, zatrudnienie, realizację wymogów w zakresie ochrony środowiska czy dodatkowe wsparcie dla obszarów o niekorzystnych warunkach gospodarowania np. dla terenów górskich.

Według ministra, aby zapewnić rozwój rolnictwa, trzeba więcej pieniędzy przeznaczać w całej Unii na tzw. II filar (rozwój obszarów wiejskich). Można to zrobić poprzez ustalenie nowych proporcji podziału środków z budżetu UE dla wszystkich państw członkowskich na te dwa filary. W ocenie Polski, podział taki powinien wynosić 50:50 lub 60:40, a nie jak dotychczas 80:20 (średnio w UE-27). Oznacza to, obecnie 80 proc. środków przeznaczane jest na dopłaty bezpośrednie, a tylko 20 proc. - na rozwój wsi.

Zdaniem Sawickiego przekazanie większych pieniędzy na II filar pozwoli na rozwój i modernizację gospodarstw rolnym, przyczyniając się do poprawy ich konkurencyjności na rynku światowym. Z tej puli m.in. finansowane są inwestycje w gospodarstwach rolnych i przetwórstwie.

Podobne stanowisko w tej sprawie reprezentują kraje Grupy Wyszehradzkiej oraz Bułgaria i Rumunia.

W opinii Sawickiego środki na finansowanie działań w ramach I filaru powinny pochodzić z budżetu UE. Natomiast w przypadku II filaru, minister opowiada się za ograniczeniem zakresu krajowego współfinansowania tych działań.

"Biorąc pod uwagę ambitne cele i zadania stawiane przed rolnictwem i WPR, Polska opowiada się za utrzymaniem budżetu wspólnotowego WPR na co najmniej obecnym poziomie" - napisano w komunikacie ministerstwa.

Źródło artykułu:PAP
dopłaty unijnekomisja europejskadopłaty dla rolników
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)