Sędziowie potwierdzili: Lionel Messi to znana postać. Piłkarz może mieć w UE własną markę
Przez siedem lat Lionel Messi, zawodnik reprezentacji Argentyny i FC Barcelony, musiał walczyć z unijnymi instytucjami w sądach. Ostatecznie sędziowie uznali, że piłkarz jest wystarczająco rozpoznawalny i może swoim nazwiskiem sygnować sprzęt sportowy.
Nieco absurdalna batalia sądowa ma swój początek w 2011 r. To wówczas zawodnik Barcelony złożył wniosek o zastrzeżenie logotypu i marki "Messi", którą sygnował ubrania i akcesoria sportowe. Przyznanie przez Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO – red.) ochrony pozwoliłoby piłkarzowi sprzedawać swoje produkty w całej UE.
Protest przeciwko zastrzeżeniu znaku towarowego marki "Messi" złożył jednak hiszpański producent sprzętu kolarskiego "Massi". W uzasadnieniu, do którego przychylili się urzędnicy, wskazywał na podobieństwo fonetyczne obu określeń. Właściciel przekonywał także, że same logotypy są podobne. W przekonaniu hiszpańskiego przedsiębiorcy te podobieństwa mogą powodować pomyłki wśród klientów. I tak fani kolarstwa, zamiast produktów Massi mogliby kupić Messi. Prawdopodobne? No chyba raczej nie.
Taki pogląd podzieli unijni sędziowie, którzy rozpatrywali odwołanie Lionela Messiego. W uzasadnieniu wyroku podkreślili, że zawodnik jest wystarczający znany, by konsumenci nie potrafili odróżnić jego nazwisko od faktycznie podobnie brzmiącego słowa Massi. Odrzucili również argumentację jakoby piłkarz był znany jedynie wśród „części odbiorców, która interesuje się piłką nożną”.
Lionel Messi w roku 2017 zarobił 175 mln dol. Na kwotę złożyły się nie tylko wpływy z klubu, które sięgnęły ponad 120 mln dol, ale także kontraty reklamowe i zyski z działalności komercyjnej.
Może i Messi ma sądowe potwierdzenie, że jest znany, ale w Polsce po 22 mógłby mieć problem z zakupem alkoholu:
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl