Sejm za zmianami w emeryturach; teraz trafią do Senatu, potem do prezydenta

Sejm uchwalił w piątek zmiany w systemie emerytalnym zakładające m.in. wydłużenie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67 lat. Ustawa trafi teraz do Senatu, a potem do prezydenta. PiS już zapowiedział skierowanie reformy emerytalnej do TK.

Sejm za zmianami w emeryturach; teraz trafią do Senatu, potem do prezydenta
Przemysław Jach/wp.pl

11.05.2012 | aktual.: 11.05.2012 17:57

Sejm znowelizował także ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym służb mundurowych.

Najbliższe posiedzenie Senatu zaplanowano w dniach 30-31 maja. Senatorowie mogą przyjąć ustawy emerytalne bez zmian, uchwalić poprawki albo zaproponować odrzucenie ustaw w całości.

Jeśli senatorowie nie wprowadzą do ustaw emerytalnych żadnych poprawek trafią one do prezydenta, który będzie miał trzy tygodnie na podjęcie decyzji.

Bronisław Komorowski, który wielokrotnie podkreślał potrzebę zmian w systemie emerytalnym, pod koniec kwietnia deklarował, że nie widzi powodu, by w sprawie reformy emerytalnej cokolwiek opóźniać.

PiS zapowiedział już skierowanie rządowej reformy emerytalnej do Trybunału Konstytucyjnego. Kwestionuje m.in. skandaliczny - jak twierdzi - tryb prac nad projektem. PO przekonywała, że ani projekt, ani tryb prac nad nim nie naruszają konstytucji.

Uchwalone w piątek przez Sejm zmiany w systemie emerytalnym zakładają wydłużenie i zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 lat oraz możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę.

Wiek emerytalny ma być podwyższany co cztery miesiące o jeden miesiąc. Oznaczałoby to, że z każdym rokiem na emeryturę przechodzić będziemy o trzy miesiące później. Docelowe 67 lat kobiety osiągną w 2040 r., a mężczyźni w 2020 r.

Ustawa przygotowana przez rząd zakłada możliwość przejścia na wcześniejszą, częściową emeryturę. Prawo do takiego świadczenia miałyby kobiety 62-letnie, które mają co najmniej 35-letni staż ubezpieczeniowy (uwzględniający okresy składkowe i nieskładkowe) oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat z co najmniej 40-letnim stażem ubezpieczeniowym.

Prawo do takiego świadczenia miałyby kobiety w wieku 62 lat z co najmniej 35-letnim stażem ubezpieczeniowym (obejmującym okresy składkowe i nieskładkowe) oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i mają co najmniej 40 lat stażu ubezpieczeniowego. Częściowa emerytura stanowiłaby 50 proc. pełnej kwoty emerytury z FUS.

Posłowie przyjęli też w piątek ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym służb mundurowych, który zakłada wydłużenie aktywności zawodowej m.in. policjantów i żołnierzy zawodowych. Funkcjonariusze mają nabywać uprawnienia emerytalne po 55. roku życia i 25 latach służby. Obecnie, by przejść na emeryturę, muszą - niezależnie od wieku - przepracować 15 lat.

Negocjacje koalicyjne między PO a PSL ws. reformy emerytalnej, ostatecznie zakończone porozumieniem osiągniętym 29 marca, miały burzliwy przebieg; komentatorzy mówili o największym sporze podczas wspólnych rządów PO-PSL.

Nowelizację ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, która podwyższa wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67. roku życia, poparło 455 posłów, za było 268, przeciw 185, a dwóch wstrzymało się od głosu.

Za zmianami w emeryturach mundurowych było 272 posłów, 177 było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)