Seniorka straciła 30 sztabek złota. Wystarczył jeden telefon
84-letnia mieszkanka Lublina uwierzyła, że jej córka spowodowała wypadek drogowy i przekazała oszustom sztabki złota o wartości prawie 200 tys. zł. Funkcjonariusze poszukują sprawców.
20.02.2024 | aktual.: 20.02.2024 16:46
Jako pierwsza do 84-letniej mieszkanki Lublina zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę. Rozmówczyni zaczęła opowiadać, że spowodowała wypadek i została zatrzymana przez policję.
Po chwili seniorka otrzymała drugi telefon. Tym razem od fałszywego policjanta, który oświadczył, że potrzeba dużej sumy pieniędzy, aby córka nie poszła do więzienia - podaje Komenda Miejska Policji w Lublinie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzedaje auta za miliony! "Tesli mi nie szkoda, traktuję ją jak lodówkę" - Robert Michalski #18
Uwierzyła oszustom i straciła 180 tys. zł
"W trakcie rozmowy 84-latka została poproszona o przygotowanie wszystkich oszczędności, po które zgłosi się adwokat" - relacjonują policjanci.
Niestety starsza kobieta uwierzyła w historię i przekazała oszustom 30 niewielkich sztabek złota, które posiadała, o wartości około 180 tys. zł. Aktualnie policjanci poszukują przestępców.
"Policjanci, prokuratorzy czy urzędnicy nigdy nie proszą emerytów o przekazanie jakichkolwiek sum pieniędzy. Nie dzwonimy z prośbą o pomoc w zatrzymaniu sprawców ani z informacją o konieczności zapłaty kaucji za członka rodziny" - przypomina KMP w Lublinie.