Shein otworzy nową platformę w Europie. Już raz odniosła sukces

To niejedyne plany chińskiego giganta modowego. Reuters donosi, że firma przygotowuje się także do złożenia prospektu emisyjnego w brytyjskiej Komisji Nadzoru Finansowego, ponieważ nie wyklucza wejścia na giełdę w Londynie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Shein Exchange, czyli platforma do odsprzedaży, została uruchomiona w USA już dwa lata temu. Jednak chińska firma działająca w segmencie e-commerce zamierza wprowadzić ją także do Europy.

Z oficjalnego komunikatu na stronie internetowej Shein wynika, że zintegrowana platforma będzie wdrażana w tech etapach. "Teraz będzie dostępna we Francji, a w kolejnych fazach - w Wielkiej Brytanii i Niemczech" - czytamy.

Shein Exchange pozwala na sprzedawanie produktów wcześniej zakupionych na tej platformie. W instrukcji korzystania z tej platformy czytamy, że firma musi zaakceptować formularz oferty, w której znajdują się np. używane ubrania, a po zakupie przekazuje pieniądze do sprzedającego.

W ten sposób firma chce popularyzować kupowanie odzieży z drugiej ręki. W oficjalnym komunikacie chiński gigant chwali się, że w 2023 r. na Shein Exchange zarejestrowało się ponad ponad 4,2 mln nowych użytkowników z USA, a na sprzedaż wystawiono ponad 115 tys. używanych przedmiotów.

Informacje o ekspansji Shein pojawiły się dość trudnym czasie dla platformy. Ministerstwo Rozwoju i Technologii zażądało od platformy wyjaśnień po tym, jak otrzymało sygnały od Polskiego Towarzystwa Gospodarczego oraz przeanalizowało zgłoszenia i skargi, które do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) skierowali konsumenci i przedsiębiorcy.

Wśród wątpliwości pojawiły się m.in. oceny produktów, które zdaniem MRiT mogą wprowadzać klientów w błąd. Resort wskazuje, że platforma może nie przestrzegać unijnych przepisów w zakresie m.in. ochrony konsumentów.

Zarzuty pod adresem Shein niemal zbiegły się w czasie z otwarciem sklepu tymczasowego w warszawskiej Galerii Młociny. Klienci mogli odwiedzić placówkę Shein od 17 do 22 maja i już pierwszego dnia ustawiła się przed nią długa kolejna chętnych.

Na wizerunku firmy jest jednak poważna rysa - Shein od dawna mierzy się zarzutami m.in. o nieprzestrzeganie praw pracowników, używania toksycznych substancji do tworzenia produktów, a także kopiowania produktów konkurencji.

Galeria Młociny, dopytywana przez redakcję WP Finanse nie chciała komentować kontrowersji, ale podkreśliła, że umowa dotycząca sklepu tymczasowego była "krótkoterminowa" i "nie przewiduje możliwości kontynuacji".