Shell widzi przyszłość wydobycia na Morzu Północnym

Brytyjsko-holenderski koncern Shell nie zamierza rezygnować z wydobycia ropy i gazu na Morzu Północnym wbrew pojawiającym się prognozom, według których giganci naftowi w poszukiwaniu większych zysków wybierać będą rejony o większym potencjale.

Shell widzi przyszłość wydobycia na Morzu Północnym
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

06.08.2013 | aktual.: 06.08.2013 16:23

W wywiadzie dla "The Daily Telegraph" szef brytyjskiej spółki koncernu Ed Daniels zapewnił, że Shell nie zamierza rezygnować z obecnych i nowych projektów wydobywczych na Morzu Północnym.

- To mit, że duże koncerny, jak Shell, nie są zainteresowane inwestowaniem na Morzu Północnym. W tej chwili odpowiadamy za 14 proc. brytyjskiego wydobycia ropy i inwestujemy tu rocznie 2 mld funtów. Jeszcze przez wiele lat Shell będzie obecny w tym rejonie - powiedział Daniels.

Według niego obecne projekty, w które zaangażowany jest Shell na Morzu Północnym mają horyzont czasowy sięgający ponad 20 lat naprzód.

Według pojawiających się ostatnio opracowań, coraz więcej spółek działających na terenie Morza Północnego nie wydobywa nawet baryłki ropy. Spośród 131 spółek zaangażowanych w rejonie Morza Północnego, aż 55 nie posiada żadnych potwierdzonych rezerw.

Od lat wydobycie ropy na Morzu Północnym spada. W tym roku ma ono wynieść średnio 1,5 mln baryłek dziennie, podczas gdy w szczytowym okresie było nawet 4,5 mln baryłek na dobę.

Źródło artykułu:PAP
shellmorze północneropa naftowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)