Trwa ładowanie...

Sieć sklepów z zabawkami przeprasza klientów. Napływają kolejne skargi

Zdenerwowani klienci sieci sklepów Smyk zgłaszają liczne problemy z realizacją internetowych zamówień. Nie wiedzą, czy ich paczki dotrą przed świętami Bożego Narodzenia. Otrzymaliśmy pismo, w którym Smyk tłumaczy obecne zamieszanie.

Smyk przeprasza klientów za liczne opóźnienia w realizacji zamówień Smyk przeprasza klientów za liczne opóźnienia w realizacji zamówień Źródło: East News, fot: ARKADIUSZ ZIOLEK
d2z9rrk
d2z9rrk

O pierwszych problemach w realizacji zamówień pisaliśmy w środę 13 grudnia. Wówczas na platformę dziejesie.wp.pl. otrzymaliśmy zgłoszenie o licznych utrudnieniach w dostawach zamówień w sklepach Smyk. Klienci skarżyli się, że ich zamówienia są opóźnione lub w ogóle nie zostały wysłane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Studenci rezygnują z uczelni, bo nie stać ich na wynajem. "Sytuacja jest zła. To dyskryminacja"

Czy prezenty dojadą przed świętami? W sieci zawrzało

Na profilu Smyk na Facebooku klienci żalą się, że ich zamówienia są opóźnione o kilka dni, a nawet tygodni. Niektórzy nie wiedzą nawet, czy ich paczki dotrą przed świętami Bożego Narodzenia.

d2z9rrk

"Proszę Państwa, złożyłam zamówienie 29.11. Wszystkie rzeczy miały status, że są w magazynie i miały być 4-5.12, później dostałam informację, że będą 6.12, zmieniliście termin na 9.12, później na 14.12, a dziś dostałam informację, że zamówienie będzie 20.12. To są jakieś żarty. Zamówienie z Chin przychodzi w ciągu 10 dni, a o ile się nie mylę, to magazyn mają Państwo w Polsce. Ja rozumiem, że jest gorący okres, ale żeby zamówienie krajowe szło miesiąc?" - pisze jedna z klientek.

"Nie polecam - zamówienie złożone i opłacone 5 grudnia na towar z Waszego magazynu. Na 11 grudnia miało być u mnie. Jest ono ciągle niewysłane. Dziś dostałem informację, że może na 18 grudnia łaskawie dojdzie - skandal" - dodaje kolejny klient.

"A może zaczniecie od usprawnienia biura obsługi klienta? Dzisiaj jestem 20 w kolejce? Ponad 30 minut czekania?" - czytamy w kolejnym wpisie.

d2z9rrk

To tylko część z komentarzy, które można przeczytać na oficjalnym profilu sieci na Facebooku.

W czwartek Smyk przesłał nam pismo, w którym tłumaczy obecne zamieszanie. "Chcielibyśmy przeprosić wszystkich klientów, którzy w ostatnich dniach spotkali się z niedogodnościami związanymi z opóźnieniami w dostawach produktów zakupionych za pośrednictwem sklepu internetowego smyk.com. Jako lider rynku zabawek oraz akcesoriów przeznaczonych dla najmłodszych, zdajemy sobie sprawę ze znaczenia terminowych realizacji dostaw, szczególnie w tym wyjątkowym, przedświątecznym okresie" - czytamy w komunikacie.

d2z9rrk

"Przyczyną powstałych opóźnień był obserwowany w ostatnim czasie znaczący wzrost popularności zakupów online, który wpłynął na obciążenie procesów logistycznych oraz funkcjonowanie naszych systemów dystrybucyjnych. Obecnie bardzo intensywnie pracujemy nad usprawnieniem procesów dostaw oraz zminimalizowaniem powstałych opóźnień. Nasi partnerzy logistyczni dokładają wszelkich starań by wszystkie zamówione produkty trafiły do klientów SMYKA tak szybko, jak to możliwe. Jednocześnie wprowadzamy zmiany w celu poprawy obsługi oraz usprawnienia procesu przetwarzania i monitorowania zakupów zrealizowanych za pośrednictwem sklepu smyk.com" - tłumaczy firma.

W przypadku pytań dotyczących złożonych zamówień, Smyk prosi o bezpośredni kontakt z zespołem obsługi klientów. Zespół pomoże w przypadku pojawienia się jakichkolwiek wątpliwości, w tym także związanych z procedurą zwrotu zakupionych produktów lub anulowania złożonego zamówienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2z9rrk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2z9rrk