Siła piątkowej końcówki

Powróciła zmienność na główne pary walutowe a nastroje zmieniały się kilkukrotnie.

Siła piątkowej końcówki
Źródło zdjęć: © X-Trade Brokers

24.11.2008 | aktual.: 24.11.2008 17:02

Z pewnością należy rozpocząć od pary EURUSD, gdzie w ostatnich dniach obserwowaliśmy coraz większą stabilizację. Przy obecnych uwarunkowaniach rynkowych trudno było oczekiwać, aby taka sytuacja utrzymywała się zbyt długo i rzeczywiście mieliśmy dziś do czynienia z gwałtownym wybiciem. Co ciekawe nie nastąpiło ono po danych z USA – dane z rynku budownictwa mieszkaniowego były mniej więcej zgodne z oczekiwaniami a nieco tylko większy spadek inflacji nie skłonił rynku do większej reakcji. Rynek zareagował natomiast na słowa wiceprezesa Fed, Donalda Kohna, który w swoim wystąpieniu stwierdził, iż obserwowane zawirowania w gospodarce są znacznie poważniejsze niż to, z czym mieliśmy do czynienia na początku lat 90-tych, czy na początku obecnej dekady. To spowodowało wzrost notowań pary EURUSD z poziomu 1,2620 do 1,2810 w nieco ponad godzinę. Warto zauważyć, iż wzrost ten był totalnie oderwany od tego co działo się na rynkach akcji, jednak utrzymujące spadki indeksów akcyjnych przyczyniły się do jego szybkiej
korekty – do poziomu 1,2675.

To miało przełożenie na notowania złotego, który jeszcze rano tracił na wartości – notowania USDPLN dochodziły nawet do poziomu 3,07. Szybki wzrost notowań EURUSD popołudniem przełożył się na spadek USDPLN do 2,9470, zaś EURPLN do 3,7780. Ostatecznie jednak wobec szybkiej korekty na eurodolarze złoty roztrwonił część umocnienia. Na koniec dnia za dolara płacono 3,02 złotego, za euro 3,83 złotego, za franka 2,50 złotego, zaś za funta 4,56 złotego.

Przemysław Kwiecień
główny ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

eurowalutyzłoty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)