Skasują umowy śmieciowe? Chcą dużych zmian w Kodeksie Pracy!
Do końca marca eksperci Solidarności przygotują projekt zmian w Kodeksie Pracy, maksymalnie zrównujący prawa pracowników zatrudnionych na tzw. umowach śmieciowych z zatrudnionymi na umowach o pracę. Ma on być wniesiony do Sejmu jako inicjatywa poselska.
11.01.2012 | aktual.: 12.01.2012 12:54
O trwających w tym zakresie pracach poinformował szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Jak powiedział, nad propozycjami zmian pracuje zespół złożony ze znanych prawników i ekonomistów. To m.in. profesorowie Jan Wojtyła, Michał Seweryński oraz Jakub Stelina.
Do umów śmieciowych związkowcy zaliczają takie formy zatrudnienia, które pozbawiają pracowników dużej części uprawnień wynikających z Kodeksu Pracy.
"Chcemy zmiany regulacji w tym kierunku, aby pracownicy zatrudnieni w innych formach niż umowa o pracę byli w maksymalny sposób zabezpieczeni, tak jak w klasycznych umowach o pracę" - wyjaśnił w środę dziennikarzom Kolorz.
Jak mówił, inicjatywa stworzenia zespołu eksperckiego, który wypracuje propozycje rozwiązań, zrodziła się na Śląsku; przedsięwzięcie będzie jednak dziełem całej Solidarności. Kolorz liczy na poparcie jej przez różne środowiska i ugrupowania.
"Przed wyborami parlamentarnymi wiele partii deklarowało chęć uporządkowania sprawy umów śmieciowych. Zobaczymy, jak zachowają się w praktyce, gdy zostaną zgłoszone konkretne propozycje" - powiedział szef regionalnej "S".
Związkowcy nie zamierzają zbierać pod projektem podpisów i zgłaszać go w formie obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. Projekt mają wnieść do Sejmu współpracujący z Solidarnością posłowie.
"S" przygotowuje także propozycje zmian w ustawie o Komisji Trójstronnej. Chodzi m.in. o to, by dać większe kompetencje Wojewódzkim Komisjom Dialogu Społecznego (WKDS), które są regionalnymi odpowiednikami Komisji Trójstronnej.
"Dziś ustalenia dokonywane na forum WKDS najczęściej nie są respektowane. Skuteczność działania tych Komisji mogłoby poprawić np. wprowadzenie obowiązku uczestnictwa w nich przez ministrów, władnych podejmować decyzje w określonych sprawach. Chodzi o to, aby zawierane ustalenia były wiążące" - uważa Kolorz.
Przypomniał, że związek zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego; na Śląsku przez półtora tygodnia zebrano ich ponad 20 tys. - w sumie związek chce zebrać ponad 500 tys. podpisów.
Kolorz - powołując się na informacje od marszałek Sejmu Ewy Kopacz - poinformował także, że jeszcze w pierwszym kwartale tego roku Sejm powinien zająć się zgłoszonym przez "S" obywatelskim projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu.