Składki są bezpieczne
II Filar | Bankructwo lub kłopoty finansowe powszechnego towarzystwa emerytalnego nie stwarzają zagrożenia dla składek zgromadzonych w jego funduszu.
18.09.2008 | aktual.: 18.09.2008 08:34
II Filar | Bankructwo lub kłopoty finansowe powszechnego towarzystwa emerytalnego nie stwarzają zagrożenia dla składek zgromadzonych w jego funduszu.
Regulacje prawne uniemożliwiają sytuację, w której zagraniczne instytucje finansowe obecne na polskim rynku ratowałyby się pieniędzmi polskich członków otwartego funduszu emerytalnego (OFE)
.
_ Towarzystwa emerytalne są odrębnymi spółkami działającymi według prawa polskiego _– mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego. _ Nawet w razie upadłości swojej spółki matki nie mogą ruszyć pieniędzy przyszłych emerytów. Pilnuje ich też bank depozytariusz. _
|
Polecamy: » Przystąp do OFE on-line? » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Codzienny przegląd prasy ekonomicznej |
| --- |
|
Polecamy: » Przystąp do OFE on-line? » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Codzienny przegląd prasy ekonomicznej |
Nadzór czuwa
W Polsce działa 14 powszechnych towarzystw emerytalnych (PTE) zarządzających otwartymi funduszami emerytalnym.
_ OFE, którym zarządza Amplico Life SA, jedna ze spółek zależnych AIG Inc., ma 4 mln członków _– informuje Małgorzata Wojtuszko z Amplico Life.
Amerykańskie kłopoty finansowe AIG nie mogą wpłynąć na los środków odłożonych w PTE Amplico Life. Jest to spółka prawa polskiego i dopóki będzie zarządzać funduszem emerytalnym nie gorzej niż przeciętnie, nie ma powodów do obaw o bezpieczeństwo środków członków tego funduszu.
_ Towarzystwo spełnia wszystkie wymagania polskiego prawa _– podkreśla prezes zarządu Jacek Pastuszka.
Określa je przede wszystkim ustawa z 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Zawiera ona m.in. przepisy wskazujące, w jakich instrumentach finansowych i w jakich środkach towarzystwa ubezpieczeniowe mogą lokować pieniądze z OFE. Rozbudowane są także przepisy dotyczące nadzoru i kontroli. Na ich podstawie Komisja Nadzoru Finansowego może żądać od PTE wszelkich informacji i dokumentów dotyczących działalności funduszu lub towarzystwa. Może też w każdym czasie przeprowadzić kontrolę, a w razie stwierdzenia nieprawidłowości wyznaczyć termin ich usunięcia i nałożyć karę pieniężną do 500 tys. zł.
Sprawy o takie kary, pojawiające się na wokandach sądów administracyjnych, potwierdzają, że bardzo wiele zależy od efektywności działań KNF.
Nie ma zagrożenia
Ustawa reguluje także szczegółowo sytuacje, w których dochodzi do przejęcia zarządzania funduszem emerytalnym, łączenia się towarzystw emerytalnych i likwidacji bądź ogłoszenia upadłości towarzystwa emerytalnego. W takich przypadkach KNF cofa zezwolenie na utworzenie towarzystwa. Od tego momentu fundusz jest zarządzany przez depozytariusza i nie może przyjmować nowych członków. Może go natomiast przejąć, za zezwoleniem KNF, inne PTE. Towarzystwo emerytalne może również połączyć się z innym towarzystwem.
Ustawa określa też działania podejmowane w razie niedoboru środków. Mamy z nim do czynienia w sytuacji, gdy OFE nie uzyska tzw. minimalnej wymaganej stopy zwrotu (wypracowanego zysku) za 36 miesięcy. Niedobór pokrywa się z rachunku rezerwowego prowadzonego w tym OFE.
Jeżeli jest na nim za mało pieniędzy, wówczas pozostała część niedoboru musi być pokryta ze środków zgromadzonych na rachunku części dodatkowej Funduszu Gwarancyjnego w tym otwartym funduszu emerytalnym. Jeśli i to nie wystarczy, niedobór musi być pokryty z własnych środków towarzystwa, a gdy jest ich za mało, brakującą część spłaca się z zewnętrznego Funduszu Gwarancyjnego. W przypadku braku własnych środków na pokrycie niedoboru zarząd towarzystwa musi zawiadomić organ nadzoru, który wystąpi do sądu o ogłoszenie jego upadłości. Jeżeli do tego dojdzie, zastosowanie znajdą przepisy prawa upadłościowego.
_ Do upadłości towarzystwa emerytalnego nigdy jeszcze w Polsce nie doszło _– mówi prof. dr hab. Tadeusz Szumlicz ze Szkoły Głównej Handlowej. Sytuacja innych spółek, np. amerykańskiej AIG Inc., nie ma tu żadnego znaczenia.
W Polsce zdarzyło się już co prawda, że jeden z funduszy nie osiągnął minimalnej stopy zwrotu, obecnie jednak nie ma żadnego zagrożenia.
opinia
Dariusz Fuchs, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Kłopoty finansowe AIG nie mogą mieć bezpośredniego wpływu na sytuację działającego w Polsce funduszu emerytalnego zarządzanego przez Amplico Life SA, jedną ze spółek zależnych AIG Inc. w Polsce. Co najwyżej można brać pod uwagę sprzedaż przez AIG spółek zależnych. Taka ewentualność jest prawnie dopuszczalna. Nie zmieniłoby to jednak sytuacji członków funduszu emerytalnego, których przejmie wówczas inne towarzystwo emerytalne. W polskim prawie istnieją trzy podstawowe zabezpieczenia ich interesów. Jest to ustawa z 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, rozporządzenie Rady Ministrów o funduszu gwarancyjnym oraz ustawa z 2003 r. o nadzorze ubezpieczeniowym. Decydują one m.in. o charakterze i katalogu instrumentów finansowych, w jakie mogą być lokowane środki funduszy, zawierają też rozbudowane regulacje dotyczące nadzoru i kontroli nad działalnością towarzystw emerytalnych.
Danuta Frey