Czytelniczka wytknęła sklepowi wprowadzanie w błąd. Będzie kontrola
W jednym ze sklepów sieci Auchan przez kilka dni wprowadzano klientów w błąd - cena produktów na sklepie była niższa niż ta przy kasie. Inspekcja Handlowa planuje kontrolę w obiekcie.
Zdjęcie ze sklepu Auchan w Jankach przesłane przez panią Kasię. Zakupy robiła 19 września, a promocja obowiązywała do 16 września.
Ostatnio w Auchanie w Jankach nasza czytelniczka zwróciła uwagę na to, że ceny produktów na sklepie wystawione są pod szyldem "promocji". Przyglądając się etykiecie, można dostrzec, że przecena wygasła już kilka dni wcześniej.
O sprawę pytaliśmy nie tylko sklep, ale także UOKiK, który za wprowadzanie w błąd klientów potrafił nakładać potężne kary oraz Inspekcję Handlową. Ta ostatnia już zapowiada, że sprawdzi sklep, o którym informowała nasza czytelniczka.
Przypomnijmy, że - według relacji czytelniczki - przecenionych produktów w tym dniu na sklepie było więcej. Jak na zdjęciu - promocja była ważna do 16 września, a fotografię zrobiono w dniu 19 września.
Raport spółek istnieje? Fogiel: nie słyszałem, nie widziałem, nie wiem
IH przypomina, że w takiej sytuacji, jeśli klient zauważy, że cena na kasie różni się od tej na sklepie - ma prawo domagać się sprzedaży produktu po cenie, która jest dla niego korzystniejsza. Jednak nie każdy będzie świadomy różnicy w kosztach nawet po zakupie produktu.
Inspekcja handlowa powołuje się na przepis 4 ust. 1 ustawy z dnia 9 maja 2014 r. o informowaniu o cenach towarów i usług: "w miejscu sprzedaży detalicznej i świadczenia usług uwidacznia się cenę oraz cenę jednostkową towaru (usługi) w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości oraz umożliwiający porównanie cen".
Sytuację skomentowali też pracownicy biura prasowego Auchan.
"Zgadzamy się z Panią, że rozbieżności cenowe pomiędzy kasą a etykietą na półce sklepowej nie powinny mieć miejsca. Każdego dnia, aby zapobiec tego typu sytuacjom, przeprowadzamy na terenie sklepu kontrole zgodności cen na półkach z systemem kasowym. Pomimo tak skrupulatnej kontroli zdarzają się przeoczenia spowodowane nieuwagą niektórych naszych pracowników" - czytamy w odpowiedzi.
Pracownicy biura prasowego zapewniają, że na bieżąco starają się eliminować tego typu błędy.
