Skromne plusy na GPW
Tylko najwięksi optymiści mogli mieć nadzieję, że wygaśnięcie w piątek czerwcowej serii instrumentów pochodnych na GPW mogło zmienić obraz pogrążonego w marazmie naszego rynku. Niestety zakończenie handlu ostatnią serią kontraktów terminowych z mnożnikiem 10 zł nie wpłynęło w większym stopniu na poprawę dynamiki handlu, o wielkości obrotu nawet nie wspominając.
Mimo że gorsze odczyty indeksu PMI dla strefy euro ściągnęły od rana czołowe europejskie parkiety w dół, warszawski parkiet próbował rosnąć, opierając się pogarszającym się za granicą nastrojom. Zachowanie Warszawy było w jakimś stopniu zgodne z postawą innych rynków wschodzących (Turcja, Węgry), gdzie od startu również dominował kolor zielony. Neutralny początek tygodnia za oceanem nie wystraszył inwestorów w Warszawie, a lepsze odczyty makro zdołały poprawić jeszcze na finiszu statystykę sesji, podnosząc wycenę WIG (0,30%) oraz WIG20 (0,56%).
W spychaniu głównych barometrów w dół w największym stopniu partycypowały walory PGE (-1,1%), BZWBK (-2,0%), Lotosu (-0,7%), Eurocasha (-0,40%), mBanku (-0,3%), Aliora (-0,4%) oraz Energi (-0,4%). Z kolei skuteczną, jak się okazało, przeciwwagę dla tej grupy próbowały tworzyć akcje PGNIG (1,9%), Orange.pl (1,5%), PKOBP (1,3%), PZU (1,4%), PKNOrlen (1,2%), JSW (6%), Kernela (1,9%) oraz Tauronu (1,6%). Neutralna postawa cechowała natomiast walory KGHM (-0,2%), Pekao (0,6%) oraz LPP (0,0%). Na uwagę zasługuje zwłaszcza dobra postawa JSW, która coraz skuteczniej próbuje walczyć z trendem spadkowym, wybijając się na nowe lokalne maksima.
Analizując dzisiejszy rynek z szerszej perspektywy, nieco lepszą postawę prezentowały telekomy, spółki chemiczne, spożywcze oraz paliwowe. Gorzej wiodło się natomiast deweloperom, spółkom informatycznym, energetyce oraz mediom.
Na szerokim rynku, tym spoza WIG20, na którym obrót wynosił około piętnastu procent ogółu, przebieg sesji również nie dostarczał większych wrażeń. Wszechobecny marazm potwierdza utrzymującą się niewielką aktywność inwestorów i w efekcie brak zmienności wśród giełdowych maluchów. Biorąc pod zarówno uwagę zmienność, jak i skalę obrotów, na uwagę zasługują akcje CIGames (-6%), które w odpowiedzi na nieudaną premierę nowej gry kolejny raz mocno traciły na wartości, co gorsza - przy wysokim wolumenie. Pecha miał inny producent gier na GPW - CDProjekt (-2,3%), którego kursem zachwiały informacje o wycieku podstawowych informacji zdradzających szczegóły fabuły gry „Wiedźmin 3”.
Statyczny przebieg dzisiejszej sesji nie stanowi większego zaskoczenia, choć niewielkie nadzieje można było wiązać ze zmianą obrazu rynku po wygaśnięciu kontraktów terminowych na WIG20. Niestety, wbrew temu, czego oczekiwałem na początku miesiąca, zbliżający się dużymi krokami koniec półrocza również nie zwiastuje istotnych zmian i przełomu w zachowaniu dreptającego w miejscu rynku. Wygląda na to, że barometr blue chipów może spędzić w przedziale 2425-2526 punktów nawet jakąś część giełdowego lata.
Obok utrzymujących się od dłuższego już czasu znanych czynników ryzyka dla naszego rynku (OFE, Ukraina) dalej obserwujemy zamieszanie na scenie politycznej, które powoduje rosnący niepokój i niepewność zwłaszcza wśród inwestorów zagranicznych, widoczne chociażby w ubiegłym tygodniu w przypadku polskiej waluty i obligacji. Wszystko wskazuje na to, że element ryzyka związany z podsłuchiwaniem najważniejszych osób w państwie i możliwym wyciekiem objętych tajemnicą państwową informacji może skutecznie w nieco dłuższym czasie paraliżować przepływ kapitału zagranicznego również w obrębie GPW.
Paweł Kubiak
Makler DM BZ WBK S.A.