Słaby miesiąc dla rynku złota. Sytuację mogą uratować Indie
W czwartek uncja złota jest wyceniana na 1270 dolarów. To o 50 dolarów mniej niż jeszcze na początku października.
Październik nie był dobrym miesiącem dla złota. Przez prawie 4 tygodnie jego cena spadła o 3,8 procent. Pod koniec roku jego sytuacja może się trochę poprawić ze względu na sytuację w Indiach. Nie jest to jednak pewne, gdyż na horyzoncie są również inne czynniki, które mogą pociągnąć w dół notowania żółtego metalu.
W czwartek uncja złota jest wyceniana na 1270 dolarów. To o 50 dolarów mniej niż jeszcze na początku października. Najbardziej gwałtowny spadek odnotowaliśmy 4 października. Wynikało to z wzrostu kursu dolara będącego następstwem zaostrzenia kursu amerykańskiej Rezerwy Federalnej względem stóp procentowych.
Notowania dolara względem złotego w październiku
- Negatywnie na ceny złota wpływają jastrzębie wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej, ale w ostatnich dniach pojawiły się także stanowiska utrzymane w nieco ostrożniejszym tonie, co z kolei powstrzymało ceny złota przed spadkami - komentuje Paweł Grubiak, doradca inwestycyjny Superfund TFI.
Jest jednak kilka czynników, które w najbliższych tygodniach mogą podnieść wycenę złota. Należy do nich niepewność dotycząca wyników wyborów prezydenckich w USA. Według niektórych komentatorów Donald Trump ma jeszcze szansę na wygraną. Wzrosty mogą się również pojawić ze względu na sezon świąteczny w Indiach, które są czołowym nabywcą tego surowca. Oddziaływanie tych czynników jest jednak obarczone dużą dozą niepewności.
Notowania cen złota w październiku
- Największe nadzieje na odbicie cen złota w górę inwestorzy wiążą z trwającym właśnie szczytem sezonu hinduskich świąt i wesel w Indiach. Kraj ten jest jednym z kluczowych odbiorców złota na świecie, a właśnie jesienią popyt na ten kruszec jest największy ze względu na jego tradycyjne wykorzystanie jako posagu oraz prezentu, który ma przynosić szczęście i dostatek. Jednak indyjski popyt może nie wystarczyć, by wynieść notowania złota istotnie w górę - po drugiej stronie rynku znajduje się bowiem spora liczba zachodnich inwestorów, którzy zamykają swoje długie pozycje na rynku złota, rozczarowani ostatnim rozwojem sytuacji na wykresie tego kruszcu - dodaje Paweł Grubiak, ekspert Superfund TFI.
