SLD złoży wniosek o referendum emerytalne, gdy projekt rządu będzie w Sejmie
SLD złoży w Sejmie wniosek o referendum ws. reformy emerytalnej w dniu, kiedy do parlamentu trafi rządowy projekt ustawy zakładający podniesienie wieku emerytalnego do 67. roku życia. Rzecznik Sojuszu Dariusz Joński liczy, że nastąpi to w najbliższych dniach.
16.04.2012 15:00
SLD od ponad dwóch miesięcy zbiera podpisy pod obywatelskim wnioskiem o referendum ws. reformy emerytalnej. Jak poinformował w poniedziałek w Łodzi rzecznik partii Dariusz Joński, w tym tygodniu SLD zlicza podpisy.
- W tym tygodniu powinniśmy mieć już pół miliona podpisów i czekamy na moment, kiedy Donald Tusk złoży swój projekt dotyczący wydłużenia wieku emerytalnego. Tym samym chcielibyśmy, aby ta debata była w tym samym czasie prowadzona - referendum z naszej strony i OPZZ oraz wydłużenie wieku w propozycji Donalda Tuska - mówił dziennikarzom w Łodzi Dariusz Joński.
Sojusz proponuje, by Polacy w referendum odpowiedzieli na dwa pytania: czy zgadzają się na wydłużenie i zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia oraz czy zgadzają się, żeby kobieta z 35-letnim stażem pracy i mężczyzna z 40-letnim stażem pracy mieli prawo przejść na emeryturę przed osiągnięciem wieku emerytalnego.
Centrum Informacyjne Rządu poinformowało w poniedziałek PAP, że Rada Ministrów zajmie się w najbliższym czasie projektem podnoszącym wiek emerytalny. W ubiegłym tygodniu minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że jest możliwe, iż jeszcze w kwietniu projekt zostanie przesłany do parlamentu.
Joński przypomniał, że SLD wraz z OPZZ organizują w tym roku 1 maja w Warszawie centralne obchody z okazji Święta Pracy. Rzecznik Sojuszu zachęcał działaczy OPZZ i SLD z całej Polski do przyjazdu do stolicy. Lokalne uroczystości, np. w Łodzi, miałyby się odbyć dzień wcześniej.
Według Jońskiego hasłem przewodnim tegorocznego Święta Pracy - z uwagi na debatę na temat reformy emerytalnej - będzie przede wszystkim "godna praca, płaca, ale również godna emerytura".
- Chcielibyśmy, aby na tych centralnych uroczystościach było ponad 15 tys. osób. To byłaby duża manifestacja, duże zaprotestowanie przeciwko temu, co robi polski rząd i również (przeciwko) temu, że nie konsultuje m.in. reformy emerytalnej i na siłę chce wprowadzić propozycję pracy do 67. roku życia - mówił Joński.
Wiceszef OPZZ Andrzej Radzikowski uważa, że wydłużenie wieku emerytalnego to tylko wierzchołek góry lodowej. - Jak wydłużać wiek emerytalny, kiedy jest takie ogromne bezrobocie, mamy bardzo niskie wynagrodzenia, relatywnie najniższe w całej Europie w stosunku do wydajności pracy, to przecież jest powiązane z całym systemem emerytalnym. Mamy złe prawo pracy i jeszcze gorsze przestrzeganie tego prawa. Czyli jest kilka obszarów, o których chcemy 1 maja powiedzieć, o które chcemy się upomnieć - podkreślił Radzikowski.
Joński dodał, że do udziału w manifestacji zaproszona została także Solidarność, z którą Sojusz i OPZZ ostatnio współpracowały przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego. - Będzie nam ogromnie miło, jeżeli Piotr Duda (przewodniczący Solidarności - PAP) wraz z przedstawicielami pojawi się na pochodzie pierwszomajowym. To by pokazało, że ludzie pracy i związki zawodowe, i partie lewicowe potrafią ze sobą rozmawiać - zaznaczył Joński.