Śmiertelnie niebezpieczny barszcz Sosnowskiego. Uważajmy na niego podczas wędrówek

Barszcz Sosnowskiego, roślina mylona często z koprem lub arcydzięglem, jest niebezpieczna dla zdrowia. Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed jej toksycznymi substancjami, które mogą powodować poważne oparzenia, a nawet śmierć.

Barszcz Sosnowskiego to bardzo okazała roślina, którą można spotkać na łąkach, w ogrodach i parkach, a także nad brzegami rzek i jezior
Barszcz Sosnowskiego to bardzo okazała roślina, którą można spotkać na łąkach, w ogrodach i parkach, a także nad brzegami rzek i jezior
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Iwona

06.07.2023 16:54

Barszcz Sosnowskiego to jedna z najsilniej toksycznych roślin w Polsce. Ich sok zawiera szereg związków uwrażliwiających organizm (głównie skórę ludzi i zwierząt) na działanie promieni słonecznych. Związki te w obecności światła słonecznego, w szczególności promieni UVA i UVB, wiążą się z DNA komórek skóry i powodują oparzenia II i III stopnia.

Jest jedną z największych roślin zielnych występujących w Polsce. Osiąga do 4 m wysokości, liście mają 1,5 m długości, a średnica łodygi – 12 cm.

Niebezpieczna roślina pochodzi z Kaukazu. Do Polski trafiła pod koniec lat 50. ubiegłego stulecia ze Związku Radzieckiego, propagowana jako źródło taniej paszy dla bydła. Masowo wprowadzano ją do uprawy w PGR-ach w całym kraju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Toksyczne działanie rośliny

Okazało się jednak, że mięso i mleko krów karmionych barszczem pachniało kumaryną, barszcz ranił wymiona krów, spożycie zielonki powodowało oparzenia przewodu pokarmowego, krwotoki wewnętrzne i biegunki. Problemem był też brak maszyn do zbioru tak wielkich roślin. Pracownicy zatrudnieni do zbioru ręcznego ulegali poparzeniom mimo stosowania odzieży ochronnej.

Barszcz jest rośliną silnie parzącą, występująca we włoskach pokrywających jego liście i łodygi kumaryna może powodować poparzenia II i III stopnia, a w skrajnych przypadkach martwicę skóry.

Objawy poparzenia pojawiają się po 12 godzinach od kontaktu, pod wpływem promieni słonecznych, a wdychanie olejków eterycznych może wywoływać nudności, bóle głowy i wymioty.

Podczas wędrówek uważajmy na barszcz Sosnowskiego. Trująca roślina kwitnie w czerwcu i w lipcu. Dotknięcie jej kończy się zwykle poparzeniami – przypomniano na Twitterze GIS.

Jak się ustrzec przed oparzeniem?

Barszcz Sosnowskiego jest szczególnie niebezpieczny w okresie kwitnienia i owocowania (kwiecień–sierpień), kiedy odnotowuje się wysoką temperaturę powietrza. Jak podaje serwis gov.pl należy:

  • nie dotykać i nie zrywać roślin;
  • nie pozwalać dzieciom na zabawę w pobliżu barszczu Sosnowskiego, które ze względu na swój rozmiar mogą się wydać dzieciom szczególnie atrakcyjnie. Należy pamiętać, że skóra dzieci jest bardziej wrażliwa na toksyczne działanie soku barszczu;
  • nie przebywać w pobliżu barszczu Sosnowskiego ze względu na lotne olejki eteryczne emitowane do otoczenia, które mogą osadzać się na skórze

Postępowanie po kontakcie z barszczem Sosnowskiego:

  • W przypadku bezpośredniego kontaktu z barszczem Sosnowskiego należy niezwłocznie zmyć skórę bardzo dużą ilością zimnej (nie wolno używać gorącej) wody z mydłem, by usunąć z jej powierzchni sok rośliny;
  • niezależnie od stopnia nasilenia się objawów należy unikać ekspozycji skóry na światło słoneczne, nawet jeżeli, nie pojawiły się objawy do 48 godz. od momentu kontaktu z rośliną;
  • jeśli pojawią się objawy oparzeń trzeba zasięgnąć porady lekarza.
  • W trakcie oczekiwania na wizytę lekarską, w celu złagodzenia symptomów można zastosować okłady z mokrych kompresów lub lodu, doustnie – wapno lub leki antyhistaminowe;
  • jeśli pojawią się pęcherze surowicze, ale nie doszło do ich rozerwania, można zastosować miejscowo maści (kremy) kortykosteriodowe. Istnieją natomiast wątpliwości co do stosowania na rany powstałe w wyniku rozerwania pęcherzy surowiczych naskórnych preparatów sterydowych (np. hydrokortyzon). Niektóre badania dowodzą, że terapia ta może nasilać objawy i wywoływać skutek odwrotny do pożądanego;
  • w przypadku gdy parzący sok dostanie się do oczu, do czasu interwencji lekarskiej należy je przemyć dokładnie wodą i chronić przed światłem

Natalia Stępień, dziennikarka WP Finanse

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)