SN: umowa z pośrednikiem bez licencji - nieważna, ale zapłacić trzeba

Umowa pośrednictwa w handlu nieruchomościami zawarta z osobą, która nie ma licencji, jest nieważna. Jednak osobie takiej należy się zapłata za jej usługi - uznał w środę Sąd Najwyższy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Wyrok dotyczy sporu między Zenonem W. i Dorotą M. Początek dała umowa, jaką zawarli we wrześniu 2005 r. Zenon W. działał wówczas na rynku nieruchomości, ale nie miał licencji na wykonywanie usług pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.

W umowie tej, nazwanej umową prowizyjną, późniejsi adwersarze ustalili, że kupią na współwłasność (po 1/2) kilkuhektarową nieruchomość od syndyka firmy będącej w upadłości. Postanowili, że pieniądze na kupno wyłoży Dorota M. Natomiast dochodem z jej późniejszej odsprzedaży mieli podzielić się po połowie. Dochód ten miał być ustalony po odjęciu wydatków każdej ze stron, w tym zwłaszcza pieniędzy wyłożonych na kupno przez Dorotę M.

Transakcja kupna nieruchomości została sfinalizowana we wrześniu 2005 r. Syndyk sprzedał ją za 1 mln 100 tys. zł. Już po trzech dniach Zenon W. przeniósł notarialnie swój udział w niej na Dorotę M. Dorota M., reprezentowana przez Zenona W., wystąpiła o wydanie warunków zabudowy nieruchomości. Chodziło o wybudowanie centrum handlowego.

W marcu 2006 r. Dorota M. i Zenon W. zawarli dodatkową umowę, także nazwaną umową prowizyjną, w której powtórzyli, z niewielkimi modyfikacjami, zapisy umowy z września 2005 r. Umowa ta została notarialnie poświadczona.

Dorota M. sprzedała nieruchomość w 2008 r. - za 17 mln zł - firmie, która wzniosła na niej centrum handlowe. Odmówiła jednak Zenonowi W. podzielenia się zyskiem z tej sprzedaży.

Zenon W. wystąpił przeciwko Dorocie M. do sądu o zapłatę kwoty równej połowie tego zysku, obliczonego zgodnie z umowami prowizyjnymi z 2005 i 2006 r.

Sąd I instancji uwzględnił jego żądanie tylko co do 850 tys. zł. Stwierdził przede wszystkim, powołując się na wcześniejsze orzeczenia Sądu Najwyższego, że umowy te, będące w istocie umowami pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, są nieważne. Umowę pośrednictwa może zawrzeć tylko osoba posiadająca licencję uzyskaną na podstawie ustawy o gospodarce nieruchomościami, a Zenon W. takiej licencji nie ma.

Sąd zakwalifikował usługi przez niego wykonane jako nienależne świadczenie w rozumieniu art. 410 kodeksu cywilnego (k.c.), w wyniku którego Dorota M. uzyskała bez podstawy prawnej korzyść majątkową - została bezpodstawnie wzbogacona. W myśl art. 405 k.c. osoba taka ma obowiązek wydać lub zwrócić wartość tej korzyści.

Powstał problem wyceny wartości korzyści odniesionej przez Dorotę M. Sąd I instancji uznał, że powinna to być prowizja, jaką uzyskałby licencjonowany pośrednik. Opierając się na opinii biegłego, sąd przyjął prowizję w wysokości 6 proc.

Z wyrokiem tym nie zgodziły się obie strony. Sąd II instancji oddalił obie apelacje. Rozstrzygnięcie sądu I instancji uznał za słuszne, ale z innym uzasadnieniem prawnym.

Sąd II instancji przyjął, że umowy łączące strony były ważne. Zakwalifikował je jako umowy o świadczenie usług, do których mają zastosowanie przepisy o umowie zlecenia. Za prawną podstawę zasądzenia kwoty w I instancji uznał art. 746 par. 2 k.c., ale jej wysokość zaakceptował.

Taką kwalifikację prawną uznał w środę za błędną Sąd Najwyższy (sygn. V CSK 528/10). Jednak skargi kasacyjne obu stron oddalił.

Z uzasadnienia wyroku SN wynika, że prawidłowe były wywody prawne sądu I instancji, w tym ocena, że umowy prowizyjne były w istocie umowami pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.

Sędzia Lech Walentynowicz uzasadniając ten werdykt podkreślił, że przestępstwem jest zawieranie umów pośrednictwa w obrocie nieruchomościami przez osoby nie mające licencji. Taka umowa, jako sprzeczna z ustawą, jest w świetle art. 58 k.c. nieważna.

Słusznie jednak, w ocenie SN, sąd I instancji uznał, że strony muszą się z niej rozliczyć. Sędzia zaznaczył, że przyjęta przez ten sąd stawka prowizji była - w relacji do czynności wykonanych przez Zenona W. - godziwa.

Izabela Lewandowska

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Rewolucja na kolei. Znamy termin przyspieszenia mazurskich pociągów
Rewolucja na kolei. Znamy termin przyspieszenia mazurskich pociągów
Naukowcy odkryli alternatywę dla zwierząt. Pomysł na algi morskie
Naukowcy odkryli alternatywę dla zwierząt. Pomysł na algi morskie
Oto najtańsza sieć w Polsce. Porównali ceny w supermarketach
Oto najtańsza sieć w Polsce. Porównali ceny w supermarketach
Tragedia w Częstochowie. Nie żyje pracownik huty
Tragedia w Częstochowie. Nie żyje pracownik huty
Chcesz mieć 6 tys. zł emerytury? Oto ile musisz zarabiać
Chcesz mieć 6 tys. zł emerytury? Oto ile musisz zarabiać
Jak zrozumieć rachunek za prąd? Oto najważniejsze elementy
Jak zrozumieć rachunek za prąd? Oto najważniejsze elementy
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Bas niezgody. Spór mieszkańców apartamentowców z klubem fitness
Bas niezgody. Spór mieszkańców apartamentowców z klubem fitness
Te grzyby kosztują 4 tys. zł. Podpowiada, gdzie je sadzić
Te grzyby kosztują 4 tys. zł. Podpowiada, gdzie je sadzić
Koniec zakładu z grupy polskiego miliardera. Wypłacili ogromne bonusy
Koniec zakładu z grupy polskiego miliardera. Wypłacili ogromne bonusy
Niektórzy będą mogli uniknąć podatku od spadku. Rząd ma nowy pomysł
Niektórzy będą mogli uniknąć podatku od spadku. Rząd ma nowy pomysł
Bez uprawnień, bez poszanowania zasad. Rolniczka w rękach policji
Bez uprawnień, bez poszanowania zasad. Rolniczka w rękach policji