Spadająca gwiazada zapowiedzią osłabienia
Pozytywne oczekiwania przed poniedziałkowym, porannym gongiem giełdowym znalazły przełożenie na start wrześniowej serii z poziomu 2 558 pkt, co oznaczało wzrost o 27 pkt względem poprzedniego rozstrzygnięcia.
14.09.2010 | aktual.: 14.09.2010 09:03
Przed godz. 9:00 kupujący ustanowili dzienne maksimum na pułapie 2 579 pkt, wyznaczając zarazem maksimum trendu wzrostowego. Z tej wysokości nastąpił odwrót, który sprowadził rynek do sesyjnego minimum, osiągniętego krótko po godz. 10:00 na poziomie 2 555 pkt. Kolejne godziny handlu przyniosły ustabilizowanie sytuacji i wahania w niewielkim zakresie. W końcówce kwotowań kurs FW20U10 zbliżył się do poziomu dziennego minimum ale ostatecznie finisz notowań wypadł na poziomie 2 561 pkt, co oznacza wzrost o 1,2% w stosunku do piątkowego zamknięcia. Baza po zamknięciu sesji wynosi +1 pkt, zaś LOP 94,8 tys. pozycji. Wolumen obrotu w trakcie poniedziałkowej sesji ukształtował się na poziomie 34,3 tys. sztuk kontraktów.
Sesja rozpoczynająca tydzień przebiegła w byczych nastrojach, ale na wykresie kontraktów terminowych FW20U10 pojawiła się formacja spadającej gwiazdy ukształtowana w okolicach sierpniowych maksimów, co może być zapowiedzią osłabienia. Warunkiem koniecznym potwierdzającym negatywną wymowę formacji będzie otwarcie i zamknięcie dzisiejszych notowań poniżej wczorajszego niewielkiego korpusu, czyli poniżej 2 558 pkt. Taki ewentualny scenariusz nie oznacza jednoznacznych spadków, gdyż kupujący mają po swojej stronie także lukę hossy pomiędzy 2 541 – 2 558 pkt wyznaczoną na wczorajszej sesji. Z krótkoterminowego punktu widzenia rynek jest wykupiony i przez to podatny na korektę. Natomiast w szerszej perspektywie nadal mamy konsolidację w szerokim zakresie zmian kursów o czym informuje ADX. W trakcie poniedziałkowej sesji LOP mocno zniżkowała, ale ze względu na wygasanie wrześniowej serii kontraktów terminowych już w piątek, zmiennej tej nie ma co przypisywać istotnego znaczenia. Strona kupująca jest o krok od
zaatakowania tegorocznych maksimów – pytanie, czy i jak będzie zdeterminowana – pozostaje otwarte.
BM Banku BPH