Trwa ładowanie...
notowania
01-09-2009 16:28

Spadek cen surowców na początku bieżącego tygodnia

Na początku minionego tygodnia cena ropy naftowej typu Brent kształtowała się w pobliżu ważnego technicznego oporu na poziomie 75-76 dolarów za baryłkę, wyznaczonego przez 10-miesięczne maksimum notowań tego surowca, ustanowione na początku sierpnia.

Spadek cen surowców na początku bieżącego tygodniaŹródło: TMS Brokers
dst9zbh
dst9zbh

Na początku minionego tygodnia cena ropy naftowej typu Brent kształtowała się w pobliżu ważnego technicznego oporu na poziomie 75-76 dolarów za baryłkę, wyznaczonego przez 10-miesięczne maksimum notowań tego surowca, ustanowione na początku sierpnia.

Popyt inwestorów nie wystarczył jednak do pokonania tego ważnego oporu.

Pierwsza połowa ubiegłego tygodnia przyniosła redukcję wartości „czarnego złota”. Zniżka cen ropy determinowana była w dużej mierze przez spadki światowych indeksów z poziomów wielomiesięcznych szczytów. Po osiągnięciu wysokiej wartości przez wiele aktywów inwestycyjnych (ropy, akcji), część inwestorów uznała, że nadszedł czas na realizację zysków. Sentymentu inwestycyjnego nie wsparły również dane makro. W środę Agencja Informacji Energetycznej podała odczyt ilości zapasów ropy naftowej w USA. W porównaniu z publikacją sprzed dwóch tygodni ilość baryłek w amerykańskich magazynach zwiększyła się o 200 tys. wobec prognozowanego spadku o 1,1 mln baryłek, budząc obawę inwestorów o szybkie wydostanie się z recesji największej gospodarki świata. Odbicia ceny „czarnego złota” uczestnicy rynku doczekali się dopiero pod koniec tygodnia. Wtedy to inwestorzy poznali drugi odczyt dynamiki Produktu Krajowego Brutto z USA. PKB największej światowej gospodarki w II kwartale po rewizji odnotował spadek o 1% wobec oczekiwań
zniżki o 1,5%. Nie bez znaczenia dla wzrostu cen ropy była zwyżka eurodolara pod koniec tygodnia do poziomu 1,4380. Wzmożona podaż dolara może oznaczać wzrost apetytu na ryzykowniejsze aktywa inwestycyjne. Początek obecnego tygodnia rozpoczął się silnym spadkiem wartości czarnego złota do poziomu poniżej 70 dolarów za baryłkę.
Wpływ na tą sytuację miało pogorszenie sentymentu inwestycyjnego spowodowanego silna zniżką chińskich akcji. Ubiegły tydzień zakończył się wzrostem cen miedzi. Pod koniec tygodnia cena metalu kształtowała się na poziomie 6510 dolarów za tonę, zwyżka natomiast miała miejsce w wyniku wspomnianego już lepszego odczytu dynamiki PKB w USA. Chęć realizacji zysków powstrzymała jednak dalszy wzrost notowań miedzi. Początek bieżącego tygodnia przyniósł, podobnie jak w przypadku rynku ropy naftowej, silne spadki cen miedzi za sprawą zniżki na giełdach, a w szczególności na giełdzie największego importera tego surowca – Chin. Na rynku coraz częściej pojawiają się opinie, że ostatnie wysokie poziomy notowań surowców mogły być oderwane od podstaw fundamentalnych. W ostatnim czasie duży popyt na metale przemysłowe zgłaszały Chiny, uzupełniając w ten sposób państwowe rezerwy strategiczne, jednak ostatni odczyt Londyńskiej Giełdy Metali może skłonić inwestorów do zastanowienia się nad wielkością realnego zapotrzebowania w
innych krajach. LME odnotowała wzrost ilości miedzi w magazynach o 1150 ton osiągając największą od czerwca wartość 297550 ton. W ubiegłym tygodniu kurs złota poruszał się w przedziale 940 – 960 dolarów za uncję, cena srebra natomiast wzrosła lekko z 14,09 do 14,80 dolarów za uncję. Na cenę metali szlachetnych wpływały niezdecydowane nastroje inwestycyjne uczestników rynku, widoczne na giełdach i rynkach innych surowców.

W pierwszych dniach minionego tygodnia wartość złota spadła do 940 dolarów za uncję z powodu zniżkujących cen surowców energetycznych (ropy, miedzi). Spadki wsparła informacja o że niskim popycie na złoto przemysłu jubilerskiego Indii, największego importera tego kruszcu w sztabkach. W kolejnych dniach notowania metali szlachetnych rosły wspierane zwyżką eurodolara. Cena złota ustanowiła trzytygodniowe maksimum notowań osiągając kurs 961 dolarów za uncję. Srebro zakończyło miniony tydzień zwyżką wartości o ponad 4%.

dst9zbh

W ubiegłym tygodniu na rynku towarów rolnych drożała większość zbóż. Notowania pszenicy rosły o ponad 4,50%, przełamując prawie 2-miesięczny trend spadkowy. Również soja zwyżkowała o ponad 9% w perspektywie tygodnia. Towary rolne drożały, gdyż Amerykańscy producenci tych surowców studzą oczekiwania co do wysokości zbiorów w tym roku. Opublikowana w pierwszej połowie sierpnia prognoza amerykańskiego rządu zakładała rekordowe ilości zebranego zboża. Narasta jednak niepokój, że rolnicy mogą nie skończyć żniw przed spodziewanym ochłodzeniem za Oceanem, co znacząco może wpłynąć na ilość i jakość zebranego surowca.

Jarosław Pękala
Joanna Pluta
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.

dst9zbh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dst9zbh