WAŻNE
TERAZ

Dron spadł koło ich wsi. Mówią, co słychać często w nocy

Spadek z OFE nie dla biednych

W trosce o budżet państwa niezamożnym
kobietom mogą zostać całkowicie odebrane możliwości dziedziczenia
emerytur po mężach - pisze "Gazeta Wyborcza". To segregacja na
biednych i bogatych - twierdzi część ekspertów.

Obraz

Od kilkunastu dni trwa spór, czy emeryci będą mogli dziedziczyć po swoich współmałżonkach środki zgromadzone w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Polacy wpłacili tam już 130 mld zł składek. Sposób, w jaki te pieniądze zmienią się w nasze emerytury, interesuje przede wszystkim kobiety wychowujące w domu dzieci (a więc nieopłacające składek). Jeśli po śmierci męża nie będą mogły odziedziczyć pieniędzy odkładanych przez niego w OFE, zostaną bez środków do życia.

Ale dziedziczenie emerytur to rozwiązanie kosztowne dla budżetu. Państwo będzie bowiem gwarantowało emerytom tzw. świadczenie minimalne (dziś jest to 597 zł). Jeśli uzbierane składki nie wystarczą na taką minimalną emeryturę, resztę państwo dopłaci z publicznej kasy. Konieczność dopłat jest bardzo prawdopodobna przy wprowadzeniu dziedziczenia emerytur po mężach jedynych żywicielach rodziny, którzy zarabiają poniżej średniej krajowej.

Wydawało się, że węzeł gordyjski - pozwolić na dziedziczenie (i narazić budżet na wydatki) czy nie pozwolić (i narazić się na utratę głosów wyborców) - przeciął w ubiegłym tygodniu szef specjalnego zespołu rządowego ds. ubezpieczeń emerytalnych wicepremier Przemysław Gosiewski. Zapowiedział on, że mąż będzie mógł podzielić się z żoną oszczędnościami z OFE w ramach tzw. emerytury małżeńskiej - niższej nawet o 30 proc. od emerytury pobieranej przez męża indywidualnie.

Aby budżet jednak zanadto nie stracił, zespół zaproponował, aby z emerytury małżeńskiej nie mogli skorzystać najubożsi, czyli wtedy, kiedy mężowi czy żonie po podzieleniu się kapitałem z małżonkiem wypadnie emerytura niższa niż świadczenie minimalne - podkreśla "GW".

Osoby niezamożne w zamian za to mogłyby wybrać tzw. emeryturę gwarantowaną (również nieco niższą od indywidualnej). Żona po śmierci męża mogłaby korzystać z jego pieniędzy pod warunkiem, że od jego przejścia na emeryturę nie minęło więcej niż 10 lat. Teraz jednak, jak wynika z informacji "Gazety Wyborczej", rządowy zespół chce zlikwidować i tę możliwość! (PAP)

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Salmonella w herbatce ziołowej. GIS ostrzega
Salmonella w herbatce ziołowej. GIS ostrzega
Polskie miasto rozdaje 500 zł na dziecko. Trzeba złożyć wniosek
Polskie miasto rozdaje 500 zł na dziecko. Trzeba złożyć wniosek
Sprzedawczynie z Gdańska o nocnej prohibicji. To robią klienci
Sprzedawczynie z Gdańska o nocnej prohibicji. To robią klienci
Problemy rywala Pepco. Zamyka niektóre sklepy w Polsce
Problemy rywala Pepco. Zamyka niektóre sklepy w Polsce
"Czuje się osaczony". Antybohater z US Open podjął drastyczne kroki
"Czuje się osaczony". Antybohater z US Open podjął drastyczne kroki
Najemcy z piekła rodem. To zrobili z mieszkaniem
Najemcy z piekła rodem. To zrobili z mieszkaniem
Nowy trend podbija wesela. Pary płacą za usługę 4 tys. złotych
Nowy trend podbija wesela. Pary płacą za usługę 4 tys. złotych
Skarbówka sprzedała tysiące aut pijanych kierowców. Tyle zarobiła
Skarbówka sprzedała tysiące aut pijanych kierowców. Tyle zarobiła
Podpisali umowy na fotowoltaikę. Zostali z niczym
Podpisali umowy na fotowoltaikę. Zostali z niczym
Nakaz rozbiórki mikrolokali w Krakowie. Deweloper walczy w sądzie
Nakaz rozbiórki mikrolokali w Krakowie. Deweloper walczy w sądzie
Złoty interes w aptekach. NFZ płaci fortunę
Złoty interes w aptekach. NFZ płaci fortunę
Rolnicy mają 5 godzin. Kontrowersyjne ograniczenia na Dolnym Śląsku
Rolnicy mają 5 godzin. Kontrowersyjne ograniczenia na Dolnym Śląsku