Spadki na GPW, indeksom ciążyła TPSA (analiza)
17.10. Warszawa (PAP) - Środa na warszawskiej giełdzie przyniosła spadki głównych indeksów. Kontynuację wtorkowych wzrostów uniemożliwiła Telekomunikacja Polska, której akcje mocno...
17.10.2012 | aktual.: 17.10.2012 18:08
17.10. Warszawa (PAP) - Środa na warszawskiej giełdzie przyniosła spadki głównych indeksów. Kontynuację wtorkowych wzrostów uniemożliwiła Telekomunikacja Polska, której akcje mocno traciły po tym, jak spółka niespodziewanie obniżyła prognozy wyników. W ocenie analityków najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na GPW na kolejnych sesjach jest kontynuacja konsolidacji, w jakiej znajdują się obecnie indeksy.
"Dzisiejsza sesja została zdominowana przez Telekomunikację Polską. Sesja mogłaby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby nie mocny spadek akcji TPSA, które mają duży wpływ na indeks WIG 20. Wczorajsza sesja zapowiadała możliwość prób ataku wybicia się z konsolidacji, w której znalazły się indeksy. Pozytywne sygnały techniczne zostały jednak szybko zanegowane już na początku dzisiejszej sesji" - powiedział PAP Mariusz Musiał, analityk DM Trogon.
Grupa TP przed sesją nieoczekiwanie podała wstępne szacunki wyników za trzeci kwartał 2012 roku, a dodatkowo obniżyła mocno prognozy na cały 2012 rok oraz obniżyła poziom planowanej dywidendy za 2012 rok.
TPSA podała wstępne szacunki za III kw. 2012 r. Zysk netto grupy w tym okresie wyniósł 307 mln zł, a przychody spadły o 5,5 proc., do 3,47 mld zł. Na spadek przychodów wpłynęło obniżenie średniego przychodu na użytkownika (ARPU) w segmencie telefonii mobilnej oraz cięcie stawek MTR. Grupa TP w wyniku niekorzystnego otoczenia i rosnącej konkurencji cenowej zrewidowała w dół swoje tegoroczne cele. Przewidywany spadek przychodów w tym roku wyniesie 4-5 proc., a nie jak wcześniej zakładała spółka do 3 proc.
"Odbiór tego jest bardzo negatywny, bo mimo że sam trzeci kwartał finansowo wygląda powiedzmy mniej więcej zgodnie z oczekiwaniami, to redukcja prognozy i to dość głęboka, a także niespodziewana, może być rozpatrywana tylko negatywnie, w szczególności, że ma przełożenie na głębokie cięcie dywidendy" - ocenił Waldemar Stachowiak z Ipopema Securities:
"Spółka wskazuje na większy wpływ ofert nielimitowanych, które rozwadniają ARPU i pewnie to co widzimy w wynikach trzeciego kwartału to jeszcze nie jest koniec tego rozwadniającego efektu. To jest o tyle dziwne, że te oferty weszły pod koniec marca czyli na początku drugiego kwartału i do tej pory spółka je bagatelizowała, a teraz się okazuje, że impakt był jednak dużo głębszy i spółka też się wydaje być tym zaskoczona" - dodał.
WIG 20 spadł w środę na zamknięciu sesji o 0,27 proc. i wyniósł 2.391,6 pkt. Akcje TPSA zakończyły sesję spadkiem o 14,8 proc. WIG stracił 0,19 proc. i wyniósł 44.357 pkt. Obroty na rynku wyniosły 1.337 mln zł. Słabszy wydźwięk środowej sesji potwierdza konsolidację w jakiej znalazły się indeksy. Kontynuacja trendu bocznego jest też najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na kolejnych sesjach.
"Dzisiejsza sesja oznacza, że wciąż jesteśmy w męczącym trendzie bocznym, który w przypadku WIG 20 oznacza kanał pomiędzy 2.430 a 2.350-2.370 pkt. TPSA przeszkodziła dzisiaj, aby przy korzystnym rozwoju sytuacji na giełdach zachodnich, możliwe było zmierzenie się z górnym ograniczeniem konsolidacji. W związku z tym, prawdopodobnie jeszcze przez jakiś czas będziemy pozostawali w trendzie bocznym" - powiedział Musiał.
Warszawska giełda wyróżniała się w środę negatywnie na tle europejskich rynków, które w większości notowały wzrosty. Dobre nastroje na świecie to zasługa amerykańskich korporacji, które prezentują wyniki kwartalne i w większości biją konsensusy rynkowe.
Dobre dane napłynęły w środę z amerykańskiego rynku nieruchomości. Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA wzrosła we wrześniu do najwyższego poziomu od lipca 2008 roku i wyniosła 872 tys. w ujęciu rocznym. W ubiegłym miesiącu liczba ta wyniosła 758 tys. w po korekcie. - podał Departament Handlu USA. Analitycy spodziewali się, że liczba rozpoczętych, nowych inwestycji wyniesie 770 tys.
Nastroje w środę poprawiła również decyzja agencji Moody's Investors Service która utrzymała bez zmian rating kredytowy Hiszpanii. Agencja podkreśliła, że spadło ryzyko utraty przez Hiszpanię zdolności do obsługi zadłużenia, po tym jak Europejski Bank Centralny wyraził gotowość do skupu hiszpańskich papierów dłużnych.. (PAP)
wst/ ana/