Spadki na początek tygodnia
Początek tygodnia nie przyniósł większego zaskoczenia, tj. po sporych spadkach na rynkach akcji w Azji mieliśmy podobnie słabe sesje w Europie i potem w USA.
Ostatecznie spadki w USA wynosiły ok. 3% i niestety na wykresie dziennym S&P500 mamy czarną świecę po sporej luce i czwartkowym wisielcu, po którym w piątek również mieliśmy czarną świecę, co jest argumentem za zakończeniem trwających od 6 marca wzrostów. Za plus można poczytać fakt, iż dziś notowania w Azji były już znacznie bardziej spokojne, co oznacza, że ewentualna kontynuacja spadków nie będzie miała panicznego charakteru.
Podane dziś dane w Japonii były mieszane. Większa okazała się stopa bezrobocia – wzrosła z poziomu 4,1% w styczniu do 4,4% w lutym, w większym stopniu niż oczekiwał rynek. Nieco lepiej prezentowały się dane o wydatkach gospodarstw domowych, których ujemna dynamika zmniejszyła się z 5,9% r/r do 3,5% r/r w styczniu.
Z kolei marcowy indeks PMI dla przemysłu wyniósł 33,8 pkt., tj. lepiej niż 31,6 pkt. odnotowane w lutym. Ciągle jest to jednak bardzo niska wartość, zapowiadająca duże ujemne dynamiki produkcji. Dziś mamy dwie publikacje w USA, na które rynek może potencjalnie zwrócić uwagę.
O godzinie 15.45 poznamy indeks Chicago PMI, pokazujący aktywność w rejonie Chicago. Indeks często traktowany był jako indykator dla indeksu ISM dla przemysłu, choć w ostatnim czasie ta zależność stała się mniej wyraźna. Rynek oczekuje odczytu na poziome 34 pkt. O godzinie 16.00 indeks nastrojów Conference Board – tu oczekiwany jest wzrost z 25 pkt. do 28 pkt.
Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
kwiecien.bloog.pl