Spekulacje agencji MNI zrzuciły w dół euro
To, co podała dzisiaj po południu agencja MNI powołując się na „swoje źródła” w Europejskim Banku Centralnym wytrąca argumenty tym, którzy liczyli na wykreowanie jakiegoś ruchu w górę na euro w oparciu o założenia, że ECB będzie wolniej luzował politykę w najbliższych miesiącach.
26.06.2014 | aktual.: 26.06.2014 18:06
Z depeszy wynika, że o ile ECB będzie potrzebował 6-9 miesięcy, aby w pełni ocenić wpływ podjętych na początku czerwca działań, to nie oznacza to, że w międzyczasie nie może dojść do dalszych obniżek stóp procentowych – o 15 p.b. dla stopy refinansowej i depozytowej. Tym samym czasowe embargo obowiązywałoby tak naprawdę dla bardziej radykalnych działań typu QE, o czym sam ECB wspominał, ale wyraźnie nie zapowiadał. Reakcją rynku na te rewelacje była przecena wspólnej waluty – EURUSD naruszył ważne wsparcie na 1,3585, co mimo późniejszego powrotu w górę jest już pewnym ostrzeżeniem przed możliwością wyraźniejszej przeceny. Zwłaszcza, gdyby publikowane jutro dane nt. wstępnej inflacji HICP za czerwiec w Niemczech, okazały się być niższe od prognoz zakładających jej nieznaczne odbicie względem maja.
Dzisiaj mieliśmy też wyczekiwane przez inwestorów, którzy próbują analizować przyszłe posunięcia FED, dane nt. wydatkowego wskaźnika cen PCE Core. Wprawdzie miesięczne ujęcie było zgodne z oczekiwaniami (0,2 proc. m/m w maju), ale już roczny wskaźnik wzrósł do 1,8 proc. z 1,6 proc. Jeżeli zestawimy to z późniejszymi wypowiedziami Jamesa Bullarda (kiedyś „gołąb” a teraz coraz bardziej „jastrząb”), którego zdaniem FED jest bliski osiągnięcia swoich celów, a inflacja zbliża się do celu 2,0 proc., to należy ponownie zastanowić się, czy rynek aby nie zaniża średnio i długookresowej wyceny dolara, mierzonej chociażby poprzez koszyk BOSSA USD.
Na wykresie tego instrumentu widać, że wsparcie na 67,90 pkt. mimo wczorajszego naruszenia dobrze się broni. Do „pełni szczęścia” potrzebne byłoby zamknięcie tygodnia przy 68,08 pkt., co dałoby ładną świecę z dolnym knotem, która mogłaby sugerować odbicie się dolara w kolejnych dniach.
Wykres tygodniowy BOSSA USD
W ujęciu EUR/USD wiele zależeć będzie teraz od jutrzejszej inflacji z Niemiec, która szczątkowo (przez dane z poszczególnych landów) zacznie już spływać po godz. 9:00. Jutro poznamy też czerwcowe indeksy nastrojów Komisji Europejskiej o godz. 11:00, chociaż to miałoby znaczenie w przypadku rozczarowującego odczytu. Opór to teraz rejon 1,3605-20. Wsparcie to 1,3590, ale ważniejsze mogą być okolice 1,3570. Ich złamanie to ruch w stronę 1,3540-45 i dalej 1,3502-13 w przyszłym tygodniu i taki scenariusz ma na razie większe prawdopodobieństwo zaistnienia.
Wykres dzienny EUR/USD
Marek Rogalski
Główny analityk walutowy DM BOŚ