Trwa ładowanie...
d2rldpl
18-07-2011 08:57

Spokojna sesja na koniec nerwowego tygodnia

W piątek na WGPW nadal było nerwowo, ale wahania nastrojów nie były już tak duże jak w poprzednich dniach tygodnia. Początek sesji musiał być negatywny, bo znowu rozczarowała sesja w USA i kolejna agencja ratingowa, tym razem S&P, potwierdziła możliwość obniżenia ratingu Stanów Zjednoczonych w przypadku nie podniesienia limitu zadłużenia do początku sierpnia.

d2rldpl
d2rldpl

Niewiele pomógł kolejny dobry raport kwartalny, tym razem Google, który na szeroki rynek nie miał żadnego wpływu. WIG20 w mało sprzyjającym otoczeniu wystartował spadając o ok. 0,7%. Potem już wielkich emocji na parkiecie nie było i przez resztę notowań trwało powolne odrabianie strat. Tuż po południu pokazał się kolejny ważny i dobry raport kwartalny amerykańskiej spółki, tym razem lepszymi od oczekiwań wynikami pochwalił się Citigroup. To pomogło rynkom i indeksy europejskie ruszyły w kierunku odniesienia. WIG20 na chwilę wyszedł nawet na plusy.

Nie przeszkodziły w takim ruchu słabe dane makro z USA pokazane o 14:30, czyli zdecydowanie słabszy od oczekiwań lipcowy indeks koniunktury w stanie Nowy Jork i rosnąca szybciej od prognoz inflacja konsumencka w ujęciu podstawowym (bez żywności i energii). Kolejna statystyka, czyli dynamika produkcji przemysłowej w czerwcu również był gorszym odczytem i nadal rynki nie reagowały. Negatywne emocje jednak się skumulowały i po kolejnym bardzo słabym odczycie, tym razem wskaźniku nastrojów konsumenckich wg Uniwersytetu Michigan, giełdy, w tym również WGPW, bardzo szybko się cofnęły. Mimo wszystko sesja na warszawskim parkiecie zakończyła się pozytywnym akcentem, czyli pro popytowym fixingiem, który przywrócił WIG20 nad kreskę, tj. 2748 pkt (+0,2%).

Po zamknięciu rynków europejskich nadeszły nieco uspokajające wiadomości o zatwierdzeniu planu oszczędnościowego w niższej izbie włoskiego parlamentu, oraz całkiem pozytywny raport z tzw. stress testów europejskich banków – co najważniejsze na liście banków, które ich nie zdały (8 z 90) nie było banków włoskich.

Końcówka tygodnia na warszawskim parkiecie przyniosła nieznaczne uspokojenie nastrojów. Indeks szerokiego rynku zakończył dzień wzrostem o symboliczne 0,4% przy obrotach na poziomie 796 mln zł. W obrazie graficznym zmagań wyrysowana została relatywnie niska biała świeca pozbawiona górnego cienia, podkreślająca taktyczną przewagę strony popytowej. Pomimo przedpołudniowych strat, byczy finisz kwotowań wyprowadził rynek ponad kreskę.

d2rldpl

Dla potencjalnej kontynuacji odreagowania najbliższe opory wyznaczają 23,6% zniesienia Fibonacciego wakacyjnej fali spadkowej oraz środowe maksimum na poziomie 48 104 pkt. Powyżej, ruchome poziomy opory wyznaczają średnie SK-15 oraz SK-45. Niezmiennie, najważniejszym poziomem wsparcia pozostaje zeszłotygodniowe minimum na wysokości 47 138 pkt. Niejednoznaczne wnioski generują obserwowane wskaźniki.
Szybkie oscylatory podążają za rynkiem, utrzymując w mocy sygnały wynikające z pozytywnej dywergencji pomiędzy zachowaniem rynku a RSI, natomiast negatywne wskazania wynikają z obserwacji krótkoterminowego Derivativa oraz umacniającego się, choć wciąż poniżej 20 pkt średnioterminowego ADX.

BM Banku BPH

d2rldpl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rldpl