Spokojne przyjęcie komunikatu Fedu

Fed bowiem zaczął bać się zbyt niskiej inflacji, co odczytane zostało jako wstępna zapowiedź rychłego rozszerzenia programu poluzowania ilościowego. Indeksy nie wiedziały zbytnio jak na tę informację zareagować, wiec do większych zmian nie doszło. Warto jednak poczekać do końca dzisiejszej sesji na Wall Street i komentarzach po niej, gdyż często pierwotna reakcja na słowa banku centralnego nie jest zgodna z tą docelową.

Warszawski parkiet odznaczał się dziś relatywną siłą na tle Europy, gdzie dominowały spadki. Kolor czerwony wyróżniał się i u nas, ale zniżki były bardzo płytkie. Popołudnie przyniosło poprawę nastrojów. Wydaje się, że inwestorzy coraz pozytywniej myślą o nowych programach pomocowych dla gospodarek. Dzisiaj Bank Anglii zasygnalizował, że skłania się w kierunku polityki Fedu w celu dodania paliwa dla ożywienia gospodarczego. Nieźle odebrano również udaną akcję portugalskich obligacji, choć ich rentowność atrakcyjna dla skarbu zgoła nie była. Ostatecznie sesja zakończyła się neutralnie.

Na rynku walutowym dolar wyraźnie traci. Rynek wycenia już scenariusz inflacyjny, choć Fed tak naprawdę obawia się deflacji. Surowce również idą szlakiem słabszego dolara, jedynie złoty wciąż ospale reaguje i nie przejawia chęci umocnienia się do euro. Oczywiście w racji do dolara mamy silne umocnienie i przebicie psychologicznego poziomu 3 złotych. Czuć jednak pewien niedosyt, gdyż kurs EUR/PLN idzie zupełnie inną ścieżką.

Łukasz Bugaj
Analityk
Xelion. Doradcy Finansowi