Spółki na Catalyst muszą wykupić w '14 obligacje za 9,56 mld zł

14.01. Warszawa (PAP) - Spółki notowane na rynku Catalyst muszą w 2014 roku wykupić obligacje za 9,56 mld zł, z czego 7,89 mld zł przypada na dwie serie papierów BGK - wynika z...

14.01.2014 | aktual.: 14.01.2014 15:38

14.01. Warszawa (PAP) - Spółki notowane na rynku Catalyst muszą w 2014 roku wykupić obligacje za 9,56 mld zł, z czego 7,89 mld zł przypada na dwie serie papierów BGK - wynika z szacunków Open Finance.

Z pozostałych 1,69 mld zł największe nagromadzenie wykupów przypadać będzie na trzeci kwartał, kiedy spłaty wymagają obligacje za 698 mln zł. Ponad jedna trzecia z nich (250 mln zł) to papiery notowane na rynku hurtowym.

Z 2,55 mld zł odsetek, które emitenci dłużnych papierów korporacyjnych notowanych na Catalyst muszą wypłacić obligatariuszom, ponad 1,5 mld zł przypada na Bank Gospodarstwa Krajowego, a blisko 0,7 mld zł na spółki znajdujące się w obrocie na rynku hurtowym BondSpot.

Bazując na wydarzeniach z przeszłości i na wycenach, analitycy Open Finance zakładają, że przynajmniej kilku emitentów nie poradzi sobie ze spłatą zapadających w 2014 roku papierów.

"Największe wątpliwości - sądząc po cenie - ogarniają właścicieli papierów Ganta o wartości 21,9 mln zł z terminem spłaty w sierpniu. Obligacje dewelopera znajdującego się od niespełna dwóch tygodni w upadłości układowej wyceniane są na 22,6 proc. wartości nominalnej. Warto jednak dodać, że obligacje z wcześniejszym terminem spłaty (27 marca), ze względu na lepsze zabezpieczenie, wyceniane są na 60,94 proc." - napisano w raporcie.

Większych nadziei na odzyskanie całości zainwestowanych środków nie robią sobie także obligatariusze spółek Digate i Orzeł, których dług wyceniany jest odpowiednio na 35 i 46 proc. nominału. Pierwsza ze spółek już co najmniej trzykrotnie nie wypłaciła odsetek w terminie, a w sierpniu ubiegłego roku zapowiedziała, że nie wykupi w terminie (4 kwietnia) obligacji o wartości 947 tys. zł, proponując w zamian ich konwersję na akcje. Z kolei Orzeł, aby wypłacić w listopadzie odsetki od obligacji musiał sprzedać nieruchomość. Spółka jest w trakcie rozmów z inwestorami w sprawie restrukturyzacji zadłużenia z tytuły obligacji o wartości 10 mln zł, których termin spłaty przypada na sierpień.

Kłopotów spodziewają się także właściciele obligacji Milmeksu, który powinien wykupić papiery dłużne w kwietniu (12,9 mln zł) oraz lipcu (4,7 mln zł). Inwestorzy wyceniają je odpowiednio na 68 i 63,6 proc. Bynajmniej nie są to obawy bezpodstawne, ponieważ spółka wciąż nie wykupiła obligacji na 7,53 mln zł, których termin spłaty minął w sierpniu ubiegłego roku. W okolicach 72-73 proc. wartości nominalnej wyceniane są obligacje spółek GPF Causa oraz Werth-Holz. I w tym przypadku cena uwzględnia więc nie najlepsze oczekiwania inwestorów.

"Przyjmując arbitralnie, że na brak terminowego wykupu najbardziej narażone są te obligacje, które wyceniane są 90 proc. wartości nominalnej i mniej, można przypuszczać, że w 2014 r. kłopoty dotkną właścicieli papierów o wartości ok. 120 mln zł. Wartościowo, to 7 proc. obligacji (bez BGK), które powinny zostać spłacone w tym roku" - napisano w raporcie Open Finance. (PAP)

pr/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
finansegpwdług
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)