Nie chcą inwestycji byłej gwiazdy reality show. "Pogonimy go stąd"
Mieszkańcy wsi Lipniki w gminie Jedwabno protestują przeciwko planom budowy biogazowni. Inwestycja, której podjął się były poseł SLD, wzbudza obawy dotyczące bezpieczeństwa i środowiska. Wójt, choć przeciwny projektowi, wydał pozytywną decyzję.
Mieszkańcy Lipnik na Mazurach protestują przeciwko planom budowy biogazowni w ich miejscowości. Inwestycję planuje były poseł SLD i uczestnik Big Brothera, który chce umieścić instalację na terenie objętym programem Natura 2000. Obawy dotyczą głównie bezpieczeństwa dzieci, spowodowanego zwiększonym ruchem ciężarówek, oraz potencjalnych uciążliwości zapachowych - informuje portal Radia Olsztyn
Będą tu jeździły ciężarówki. Ja mam małe dzieci, obawiam się o ich bezpieczeństwo. Obawiam się tez tego zapachu, który będzie (…). Pogonimy go stąd, on się będzie rozwijał, zarabiał pieniądze… ale nie u nas w Lipnikach, my byliśmy tu pierwsi. Nie damy się (…). Będziemy walczyć - mówią cytowani przez radioolsztyn.pl mieszkańcy Lipnik.
Zmierzyliśmy jak głośne są wiatraki. Jest się czego obawiać?
Wójt gminy Jedwabno, mimo swoich osobistych zastrzeżeń, wydał pozytywną decyzję w sprawie budowy biogazowni. Podkreśla w rozmowie z mediami, że jako urzędnik musi działać zgodnie z prawem, a inwestor spełnił wszystkie wymogi formalne. Mieszkańcy czują się jednak zaniepokojeni i planują dalszą walkę o zatrzymanie projektu.
Biogazownia jest planowana w obszarze o szczególnych walorach przyrodniczych, co dodatkowo potęguje sprzeciw społeczności lokalnej. Mieszkańcy boją się, że inwestycja przyniesie więcej szkody niż pożytku. Konflikt ukazuje trudności związane z realizacją inwestycji w miejscach, gdzie bezpieczeństwo i środowisko są dla ludzi priorytetem.
W Gryżlinach też trwa spór
Mieszkańcy podolsztyńskich Gryźlin w gminie Stawiguda obawiają się uciążliwości związanych z planowaną biogazownią: nieprzyjemnych zapachów, wzmożonego ruchu ciężarówek oraz możliwego napływu odpadów. Inwestor miał zapewniać, że te ryzyka nie wystąpią, jednak sprzeciw nie słabnie. Jak podawało Radio Olsztyn, lokalna społeczność już organizuje działania obywatelskie.
Po spotkaniu z przedstawicielem firmy mieszkańcy zawiązali komitet "Stop biogazowni" i rozpoczęli zbiórkę podpisów przeciw inwestycji. Wójt gminy Stawiguda Michał Kontraktowicz zapowiedział przeprowadzenie pełnej procedury administracyjnej i podkreślił, że będzie po stronie mieszkańców położonej niedaleko Olsztynka wsi, jednocześnie działając w granicach prawa.
Źródło: radioolsztyn.pl