Spore wzrosty na Wall Street
Wszystkie indeksy wzrosły w poniedziałek w granicach 2 proc. po wiadomości o uzgodnieniu przez ministrów finansów grupy G20 kontynuowania pomocy dla światowej gospodarki. Ministrowie podjęli taką decyzję zakładając, że stopy procentowe w skali globalnej utrzymają się jeszcze przez pewien czas na niskim poziomie, co również wpłynęło pozytywnie na nastroje inwestorów.
Słabnący dolar przyczynił się do wzrostu cen na wiele towarów i surowców, w tym na złoto i ropę. Kurs dolara wobec czołowych walut spadł do najniższego poziomu od 15 miesięcy, co jest szczególnie korzystne dla amerykańskich eksporterów.
W rezultacie na giełdzie dominowały wzrosty a Dow Jones wzrósł o 203,52 pkt. (2,03 proc.) i osiągnął 10.226,94 pkt., czyli najwyższy poziom od 13 miesięcy.
Szerszy wskaźnik Standard & Poor's 500 zyskał 23,78 pkt. (2,22 proc.) osiągając poziom 1.093,08 pkt.
Nasdaq Composite wzmocnił się o 41,62 pkt. (1,97 proc.) do 2.154,06 pkt.
Indeks małych firm Russell 2000 także poszedł do góry - o 11,96 pkt. (2,1 proc.) osiągając poziom 592,31 pkt.
Przewaga kursów akcji wzrastających nad spadającymi wynosiła jak 5:1.
Niektórzy analitycy przestrzegają jednak, że wzrosty nie znajdują odzwierciedlenia we wciąż nie najlepszym stanie gospodarki oraz, że inwestycje w akcje mogą przynieść duże straty jeśli kurs dolara pójdzie do góry.
Cena baryłki ropy wzrosła o 2 dol. do 79,43 dol. cena uncji złota przekroczyła poziom 1.110 dol.