Następnie na 10-12 dni nastanie ni to jesień, ni zima. Temperatury maksymalne do 5-6 stopni, minimalne nieco poniżej 0. Padać będzie wszystko, od deszczu do śniegu. Około połowy grudnia, ponowne ochłodzenie, czyli lekka zima. Święta powinny być zimowe, końcówka miesiąca mroźna.
Styczeń zimowy, z krótkim kilkudniowym ociepleniem w połowie oraz końcówce miesiąca. Początek lutego lekko zimowy z temperaturą maksymalną do plus 4 stopni, minimalną do -8. Przełom lutego i marca to ocieplenie. Większe opady śniegu przewiduję po świętach Bożego Narodzenia, w połowie stycznia oraz w połowie lutego. Także dwa dni na początku marca będą śnieżne.
Zastanawiasz się, co zrobić, aby choć trochę zaoszczędzić na ogrzewaniu? Jest na to kilka sposobów. Najlepiej zacząć od sprawdzenia, czy na pewno wszystkie grzejniki są odsłonięte. Wszelkie zabudowy i długie zasłony blokują bowiem przepływ ciepłego powietrza. Na noc zmniejsz ogrzewanie o ok. 1-3 stopnie.
Nocą temperatura na dworze spada do minimum, a wtedy straty ciepła są największe. Kurki skręć też w pomieszczeniach, z których mniej korzystasz. Maksymalne skręcanie ogrzewania nie ma jednak większego sensu, ponieważ może tylko doprowadzić do zawilgocenia. Osoby korzystające z grzejników z zaworami termostatycznymi, zanim otworzą okna do wietrzenia, koniecznie muszą skręcić wcześniej grzanie. Jeśli tego nie zrobicie, grzejnik zacznie automatycznie bardziej pracować, przez co zwiększy się również zużycie ciepła.
Na wysokość rachunków za ogrzewanie istotny wpływ ma także stan budynku, w którym mieszkamy. M.in. ocieplone ściany mogą zmniejszyć straty ciepła nawet do 25 proc. Mieszkańcy domków jednorodzinnych, chcąc zaoszczędzić na ogrzewaniu zimą, powinni zacząć od przeprowadzenia prac porządkowo-konserwacyjnych. Nawet najmniejsze usterki w dachu mogą spowodować, że koszty ogrzewania znacznie wzrosną.
Kolejnym krokiem powinna być konserwacja i udrożnienie rynien. Powinniśmy je oczyścić z piachu, gałęzi, liści i igieł. Ważnym krokiem jest również sprawdzenie szczelności okien. Nieszczelności można łatwo zlokalizować przy użyciu świeczki, obserwując, jak odchyla się płomień.
