Sprzątanie prywatnych domów za 10 funtów na godzinę

Coraz więcej Polek mieszkających na Wyspach zakłada jednoosobowe firmy sprzątające. Pracując na własną rękę zarabiają co najmniej 10 funtów na godzinę. Nasze rodaczki zatrudnione przez agencje mogą o takiej stawce jedynie pomarzyć

Sprzątanie prywatnych domów za 10 funtów na godzinę
Źródło zdjęć: © Fotolia | focuspocusltd

28.10.2014 | aktual.: 28.10.2014 19:05

Coraz więcej Polek mieszkających na Wyspach zakłada jednoosobowe firmy sprzątające. Pracując na własną rękę zarabiają co najmniej 10 funtów na godzinę. Nasze rodaczki zatrudnione przez agencje mogą o takiej stawce jedynie pomarzyć.

Nie tylko sprzątanie

Standardowa umowa obejmuje sprzątanie wszystkich pokoi, kuchni i łazienek łącznie z odkurzaniem i myciem podłóg. Coraz częściej jednak firmom sprzątającym zlecane jest także prasowanie. Takie usługi jak: mycie okien, czyszczenie lodówki, piekarnika, mikrofalówki i zmywarki oferowane są zwykle za dodatkową opłatą. Podobnie jak zmiana pościeli i sprzątanie szaf. W przypadku szczególnie zabrudzonych mieszkań ich właściciele muszą się liczyć z wyższymi kosztami.

W tej branży najważniejsze są referencje. Jeśli spodobasz się klientowi, to poleci cię on swoim znajomym. Wykonywanie tego zajęcia wiąże się z częstymi dojazdami do klientów. Wymaga to od sprzątaczki posiadania prawa jazdy kat. B. Chcąc wykonywać tę pracę na własny rachunek, a więc samodzielnie szukać zleceń, musisz znać na tyle język angielski by bez problemu dogadać się z klientem przez telefon. W przeciwnym razie będziesz zdany na różnej maści pośredników.

Ile można zarobić

Warunkiem utrzymania się z tej pracy jest znalezienie stałego zajęcia w kilku domach. Stawki oferowane polskim sprzątaczkom świadczącym usługi pod egidą własnej firmy wahają się w granicach 10-12,5 funtów na godzinę. Panie zaczynające przygodę z tym biznesem wyceniają swoją pracę nieco taniej.

Sprzątając po dwa domy dziennie, przy stawce sięgającej 10 funtów na godzinę, jesteś w stanie wyciągnąć 350-400 funtów tygodniowo. Nasze rodaczki zatrudnione przez brytyjskie agencje mogą o takich zarobkach jedynie pomarzyć, nie mówiąc już o osobach wykonujących to zajęcie na czarno.

W zależności od powierzchni i zabrudzenia mieszkania posprzątanie całego domu zajmuje 2,5-4 godzin. W przypadku regularnych cotygodniowych sprzątań czas ten jest odpowiednio krótszy. Nieco dłużej zajmuje posprzątanie domu nowego klienta, które zazwyczaj wymaga doczyszczenia. Najtrudniej sprząta się zabrudzone i zapuszczone mieszkania po wyprowadzce.

Założenie własnej działalności w tej branży wymaga czasu. Nic nie dzieje się od razu. Zanim zdecydujesz się pracować na własny rachunek musisz znaleźć kilku stałych klientów, którzy zapewnią ci regularne dochody. Należy pamiętać, że ceny usług sprzątających są bardzo zróżnicowane w zależności od miasta, dzielnicy czy sytuacji na lokalnym rynku. Musisz wziąć też po uwagę fakt, że brytyjskie firmy są zazwyczaj droższe od tych prowadzonych przez imigrantów. Wynagrodzenie za jednorazowe sprzątanie jest zazwyczaj wyższe niż w przypadku stałych cotygodniowych zleceń.

Szukamy zlecenia

Ogłoszenia dotyczące sprzątania w prywatnych mieszkaniach znajdziesz na brytyjskich portalach z ofertami pracy (np. www.totaljobs.com, www.indeed.co.uk) oraz w miejscowej prasie. Zajęcia możesz szukać także na własną rękę chodząc od domu do domu i oferując swoje usługi mieszkańcom.

Spróbuj ogłosić się samemu, np. na tablicy w supermarkecie, witrynie sklepowej lub dać anons w lokalnej prasie. Innym rozwiązaniem jest wydruk ulotek z informacją o świadczonych usługach i rozniesienie ich w najbliższym sąsiedztwie. Takie wizytówki można też zostawić w agencjach mieszkaniowych oferując sprzątanie mieszkań po wyprowadzce.

Oprócz sprzątania mieszkań możesz brać też zlecenia na utrzymywanie porządku na posesjach prywatnych (np. grabienie liści, usuwanie roślinności z chodników), a nawet pielęgnowanie przydomowych ogrodów. Minusem takiego zajęcia jest nieregularny rozkład godzin pracy w ciągu dnia.

Niezwykle pomocne w znalezieniu kolejnych zleceń są referencje od właścicieli mieszkań, które regularnie sprzątamy.

Samozatrudnienie na Wyspach

Rejestracja jednoosobowej działalności gospodarczej (self-employed) jest w tym kraju bardzo prosta i zajmuje tylko kilka minut. Na dobrą sprawę nie trzeba się nawet nigdzie stawiać. Niezbędne formalności ograniczają się jedynie do wypełnienia i wysłania elektronicznego formularza CWF1 z witryny HM Revenue and Custom (odpowiednik naszego ZUS-u i urzędu skarbowego). Wspomniany wniosek znajdziesz na stronie https://online.hmrc.gov.uk/shortforms/form/CWF1ST. Jeśli nie masz problemu z mówieniem po angielsku możesz to załatwić telefonicznie dzwoniąc pod numer infolinii: 08459 154515.
Przy wypełnianiu formularza CWF1 należy podać m.in. brytyjski adres zamieszkania oraz rodzaj usług, jakie mamy zamiar świadczyć. Wniosek można również wysłać tradycyjną pocztą na adres najbliższego oddziału Inland Revenue lub złożyć go osobiście.

Rejestracji samozatrudnienia (self-employed) należy dokonać w ciągu trzech miesięcy od daty rozpoczęcia działalności. Niedopełnienie tego obowiązku skutkuje karą w wysokości 100 funtów. Rejestracja działalności jest bezpłatna. Początkowo jedynymi kosztami nowego przedsiębiorcy będą składki na ubezpieczenie społecznego – National Insurance Contribution. Osoby samozatrudnione objęte są także podatkiem dochodowym od osób fizycznych.

Przy rocznym dochodzie netto nieprzekraczającym 7956 funtów składka na ubezpieczenie społeczne wynosi 2,75 funtów na tydzień. Zaczyna się ją płacić zaraz po zarejestrowaniu firmy, zwykle co 4 lub 5 tygodni lub raz na pół roku.

Maciej Sibilak

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)