WAŻNE
TERAZ

Zatrzymali flotyllę z Polakami. Izrael deportuje aktywistów

Sprzedali starą maskę. Po kilku miesiącach przeczytali artykuł

Starsze małżeństwo we Francji oskarżyło handlarza antykami o oszustwo. Para sprzedała afrykańską maskę za 157 dolarów. Kilka miesięcy później dowiedzieli się, że ​​została ona wyceniona na miliony w domu aukcyjnym w Montpellier - donosi portal "Le Monde".

Maska „Ngil” ludu Fang z GabonuMaska „Ngil” ludu Fang z Gabonu
Źródło zdjęć: © getty images | Pascal Guyot

Maskę odkryto, gdy para sprzątała swoją posesję w ramach przygotowań do wyprzedaży garażowej. Małżeństwo postanowiło sprzedać ją do lokalnego handlarza antykami, który zgodził się ją odkupić we wrześniu 2021 r. za 157 dolarów, czyli 670 złotych.

Kilka miesięcy później sprzedający przeczytali w gazecie, że maska ​​została wystawiona za miliony w domu aukcyjnym w Montpellier. Para wniosła pozew przeciwko handlarzowi zwracając się do sądu apelacyjnego w Nimes o ustalenie należnego im odszkodowania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Linie lotnicze znów osiągają zyski. Jak to wpłynie na ceny biletów w 2023 roku?

Sprzedali handlarzowi maskę z Afryki za 157 dolarów

Według portalu była to tradycyjna maska ​​Kła z Gabonu, używana podczas ślubów, pogrzebów i innych rytuałów. Maska znajduje się w muzeach na całym świecie. Została przywieziona do Francji przez dziadka męża, który był gubernatorem kolonialnym w Afryce.

Wyjątkowy artefakt trafił w marcu 2022 r. na aukcję, która wywołała protesty Gabończyków, którzy bezskutecznie domagali się zwrotu maski do kraju pochodzenia. Ostatecznie maska ​​została sprzedana na aukcji za 4,2 mln euro (ok. 19,4 mln zł).

Para twierdzi, że handlarz działał z premedytacją, ponieważ zamiast wystawić maskę w swoim sklepie, skontaktował się z trzema domami aukcyjnymi we Francji, aby oszacować jej wartość pieniężną. Maskę przebadano za pomocą datowania węglem-14 i spektrometrii mas.

- Moi klienci nigdy nie sprzedaliby tej maski za taką cenę, gdyby wiedzieli, że to tak rzadki egzemplarz - powiedział w poniedziałek AFP prawnik pary, Frédéric Mansat Jaffré. Rozprawa ma się odbyć 31 października w Alès na południu Francji. Wyrok ma zapaść pod koniec roku.

Stwierdzono, że maska pochodzi XIX wieku, a ekspert-etnolog po jej obejrzeniu uznał, że była ona używana przez Ngil, czyli tajne męskie stowarzyszenie wśród ludu Kłów, które nadzorowało sprawy sądowe. Handlarz antykami początkowo zaoferował parze 315 tys. dolarów (około 1,4 mln złotych) odszkodowania, która według prawnika nie została jeszcze zapłacona. Sąd w Nîmes tymczasowo zablokował konto handlarza.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby