Sprzedaż akcji Lotosu, to powtórka z KGHM

Analitycy twierdzą, że sprzedaż 10-13 proc. pakietu akcji Grupy Lotos, będzie przebiegać dokładnie tak samo, jak niedawna sprzedaż 10 proc. akcji KGHM.

Sprzedaż akcji Lotosu, to powtórka z KGHM
Źródło zdjęć: © Lotos

22.01.2010 11:27

Wartość oferowanego przez Skarb Państwa pakietu mieści się w przedziale 410-530 mln zł.

- Będzie szybko budowana książka popytu, z tą tylko różnicą, że brokerów sprzedających akcje jest chyba tym razem więcej, niż poprzednio - powiedział Dominik Niszcz, analityk z Raiffeisen Centrobank. - Przebieg transakcji będzie identyczny jak w przypadku KGHM - stwierdził również Paweł Burzyński z DM BZ WBK. - Nie powinno być żadnego problemu ze sprzedażą, tym bardziej, że wartość oferowanego pakietu jest bardzo niska - dodał.

Przypomnijmy, że book building poprzedzający sprzedaż akcji KGHM miał początkowo trwać dwa dni, jednak zakończył się już po jednym. Teraz, jak donosi agencja Reutera, która opiera się na informacjach od zarządzających, dziś rozpoczęło się budowanie księgi popytu, a jej zamkniecie nastąpi najpóźniej jutro o godzinie 11.

Kurs Grupy Lotos spada dziś o około 2,5 proc. Burzyński uważa, że jest to skutek przetasowań w koszykach inwestycyjnych dużych graczy. W podobnym stopniu przeceniane są dzisiaj także papiery Orlenu. - Gdyby nie było popytu na akcje Grupy Lotos, to spadek kursu byłby znacznie głębszy - uważa analityk.

Jego zdaniem 10-13 proc, walorów gdańskiego koncernu zostanie sprzedana poprzez giełdę z niedużym dyskontem w stosunku do ceny rynkowej. - Myślę, że transakcje będą zawierane po cenie z widełek 31-32 zł - powiedział nam Burzyński. - Ostatnio w podobnych transakcjach cena była o około 2 proc. niższa od rynkowej. Myślę, że podobnie może być i tym razem - stwierdził Niszcz.

W opinii analityka z DM BZ WBK Skarb Państwa będzie sobie mógł pozwolić na zejście w Grupie Lotos poniżej 50 proc. udziału w akcjonariacie (teraz ma 63,96 proc.), ponieważ nie zagrozi to w najmniejszym stopniu jego pozycji, jako głównego akcjonariusza. - Potencjalnie zawsze można powtórzyć wariant jaki mamy teraz w Orlenie i i tak MSP zawsze będzie miął decydujący głos - uważa Burzyński. W Orlenie MSP ma tylko około 27,5 proc. akcji, ale obsadza większość (jeśli nie wszystkie) stanowiska w radzie nadzorczej i może bezpośrednio delegować swojego przedstawiciela do zarządu.- Nie należy wiec wykluczyć i w Grupie Lotos zejścia poniżej 50 proc., choć jeszcze nie w tym kroku - podsumował analityk z DM BZ WBK.

MSP nie potwierdza na razie informacji o trwającym procesie book buildingu, dotyczącym akcji Grupy lotos. - Nasza polityka informacyjna polega na tym, że nigdy nie informujemy przed lub w trakcie danego procesu. Na razie nie mogę więc potwierdzić tych informacji - powiedział nam Maciej Wewiór, rzecznik prasowy MSP. - Jeżeli cokolwiek jest na rzeczy, poinformujemy o tym post factum - dodał.

parkiet.com

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)